Świetlica miejska w Świebodzinie? Być może w przyszłości!

W interpelacji złożonej przez radnego gminy Świebodzin Daniela Prałata, z grudnia zeszłego roku, czytamy o zapotrzebowaniu na miejsce o funkcji rozrywkowo-okolicznościowej. - Świebodzinianie argumentowali, że w mieście nie można urządzić uroczystości rodzinnych (np. chrzciny, komunie, stypy itp.) czy publicznych (np. zabawa karnawałowa, andrzejkowa czy sylwestrowa itp.) poza domem, jeśli nie chce się korzystać z lokali gastronomicznych, a ich oferta jest nieco inna od tego, co oferują wiejskie świetlice - pisze radny w interpelacji.

Jak mówi, o pomyśle dowiedział się podczas imprezy. - Gospodarz do mnie zagadał, że chętnie by tę imprezę zrobił gdzie indziej, a nie w domu. Często takie warunki są niewystarczające, szczególnie przy okazji większych wydarzeń, jak jubileusze, chrzciny, komunie, stypy i wówczas mieszkańcy są zdani na biznes gastronomiczny, a on nie zawsze wszystkim odpowiada. Przede wszystkim w grę wchodzą kwestie finansowe - trzeba dysponować pewnymi zasobami portfela żeby móc w takim lokalu zrobić imprezę - mówi. Jak dodaje, oczywiście, na świetlicach wiejskich przeprowadzenie imprez jest możliwe, ale są one oddalone od miasta.

Z drugiej strony, radny zauważa, że nie widzi obecnie lokalu gminnego, który byłby odpowiedni na ten cel, a jednocześnie wolny. - Złożyłem interpelację żeby zobaczyć odpowiedź. Nie jest ona na "nie", ale wiemy, jaką mamy obecnie sytuację gospodarczą i finansową w kraju - mówi Prałat.

Jak odpowiedział burmistrz - Pana propozycja jest interesująca, ale z uwagi na brak wolnych środków finansowych w budżecie Gminy na 2023 r. nie może być obecnie zrealizowana.

- Myślę, że ten pomysł ma szansę w przyszłości. Może jeszcze nie w tym roku, ani nie w kolejnym, ale gdy zmieni się sytuacja ekonomiczna. Do tematu należy wracać - zaznacza radny.