Na spotkaniu po latach zjawili się także zaproszeni profesorowie: nauczycielka j. rosyjskiego, Lucyna Halicka, nauczycielka biologii, Gabriela Włodarczyk, matematyk Bogdan Koczorowski oraz mieszkające w Poznaniu małżeństwo Krystyna (uczyła w-f) i Iwo (historyk) Werschlerowie.
Z rozpoznaniem naszych nauczycieli większych problemów nie było, za to identyfikacja kolegów i koleżanek po pięćdziesięciu latach to zupełnie inna historia, której trzeba by poświęcić więcej miejsca
– zauważyła wtedy Krystyna Bylebył, jedna z uczestniczek i współorganizatorka zjazdu.
Jubileuszowa impreza zaczęła się od spotkania z ówczesnym Dyrektorem Szkoły, Damianem Wentlandem, który przywitał dawnych nauczycieli i maturzystów z rocznika 1964. Zainteresowani mogli obejrzeć dzienniki, zaś wszyscy otrzymali wizytowniki, a co by wszyscy mogli się rozpoznać, koleżankom umieszczono na nich nazwiska panieńskie. Nauczyciele zostali obdarowani storczykami.
Śmiechu było co niemiara, gdy prof. Koczorowski każdemu wywołanemu uczniowi wymierzał „karę” na rękę wielką linijką. Mogliśmy także zwiedzić Szkołę i dawne klasy
- przypomniała pani Krystyna.
Zebrali się w końcu przed budynkiem Liceum, by zrobić wspólne pamiątkowe zdjęcie. Kilka ujęć i wyjazd do Ośrodka w Pałacu w Przełazach na dalszy ciąg spotkania.
Czas obiadu był także okazją do wspomnień i wymiany aktualnych informacji.
Minutą ciszy uczciliśmy pamięć zmarłych nauczycieli i szkolnych kolegów
- relacjonowała K. Bylebył.
Wyświetlano zdjęcia z różnych zdarzeń szkolnych, co wywoływało u wielu nieskrywane wzruszenie. Dawne szkolne czasy wspominali nauczyciele i uczniowie. Po obiedzie, dzięki sprzyjającej aurze znów zrobili wiele zdjęć na schodach Pałacu, a na mostku nad jeziorem długo rozmawiali w „podgrupach”.
Wieczorem był czas na wspólne biesiadowanie w ładnym, przeszklonym pawilonie nad jeziorem. Kolacja urozmaicona została „częścią artystyczną” (wiersze i piosenki kabaretowe ). Uroku temu wieczornemu spotkaniu dodawała piękna pogoda; czyste niebo rozświetlało mnóstwo gwiazd.
Niespodziewanie biesiadników odwiedziło dwóch „technikowców”, którzy także mieli rocznicowe spotkanie w świebodzińskim hotelu „Sen” (pisaliśmy o tym wydarzeniu w wydaniu Dzień za Dniem nr 20/2014 – dop. aut.). I znów była okazja do wspomnień. Wieczorne spotkanie przeniosło się następnie do pałacowych pokoi i trwało jeszcze długą noc.
Rano po wspólnym śniadaniu, wymianie adresów i telefonów oraz podziękowaniu inicjatorom i organizatorom (Krystyna Amrogowicz-Bylebył i Ryszard Rejment) wszyscy rozjechali się do swoich miejsc zamieszkania z niezłomnym postanowieniem ponownego spotkania.
Polub nas na fb
Polub nas na fb
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?