Zdrowie dzieci. Światowy Dzień Wcześniaka
Coroczna akcja jest skierowana głównie do rodziców wcześniaków, ale przyjść może każdy. W tym roku obchody odbyły się 8 października na Placu Piknikowym w Drzonkowie. Organizacją zajmuje się głównie zespół Klinicznego Oddziału Neonatologii z Pielęgniarką Oddziałową na czele. Były gry, zabawy i konkursy z nagrodami, ale przede wszystkim rodzice mogli skorzystać z porad neurologopedy, rehabilitanta czy doradcy laktacyjnego.
Światowy Dzień Wcześniaka. Ogromne wydarzenie dla rodziców
17 listopada jest zimno, mokro i wietrznie, dlatego obchody musiałyby się odbywać w zamkniętym pomieszczeniu. Już w zeszłym roku pojawiła się taka inicjatywa, żeby organizować obchody wcześniej, w plenerze dzięki temu sama ta impreza dużo fajniej przebiega, dużo większe są możliwości - mówi dr n. med. Marzena Michalak-Kloc, Kierownik Klinicznego Oddziału Neonatologii.
Dzieci przedwcześnie urodzone leżą na zielonogórskim oddziale bardzo długo, czasem nawet pół roku. W tym ciężkim dla rodziców czasie profesjonalny i zawsze uśmiechnięty zespół dba o maluchy a rodzicom dodaje wiary i ciepłym słowem podnosi na duchu. W wielu przypadkach zdarza się, że rodzice przysyłają na oddział filmy i zdjęcia, informują personel, który przez wiele tygodni opiekował ich dzieciątkiem, jak się rozwija i jak sobie radzi. Ten rodzaj wdzięczności jest czymś, co trudno opisać.
Często zaprzyjaźniamy się z rodzicami. Interesują nas cały czas losy tych dzieci, które niejednokrotnie były w bardzo ciężkim stanie. Ten dzień jest zawsze dla nas ogromnym wydarzeniem, jesteśmy bardzo podekscytowane i chętnie się spotykamy z rodzicami, obserwujemy jak te maluchy się rozwijają. To jest coś, dzięki czemu czuję sens tej pracy. Te dzieci są z nami na tyle długo, że my je pamiętamy. Kiedy na Dniu Wcześniaka, spotykamy 5latka, który urodził się ważąc zaledwie pół kilograma to jest to nieopisana satysfakcja - mówi dr n. med. Marzena Michalak-Kloc

Dla rodziców to też jest możliwość, żeby się poznać i wymienić doświadczeniami. Taka integracja jest szansą na wspólne przeżywanie podobnych problemów. To jest właśnie motorem w tej pracy. Kiedy dzieci wychodzą ze stanów ciężkich, kiedy możemy obserwować, jak rosną a później przychodzą na Dzień Wcześniaka i biegają roześmiane - dodaje Andżelika Goździejewicz, Pielęgniarka Oddziałowa, Kliniczny Oddział Neonatologii
To wciąż częsty problem
Wcześniactwo jest częstym problemem, statystycznie na świecie co 10 dziecko rodzi się przedwcześnie. W 2022 roku aż 7,35% wszystkich urodzeń to urodzenia przedwczesne, a ten odsetek z roku na rok wzrasta.
W naszym szpitalu jest ich więcej, bo ok. 14% z tego względu, że jesteśmy trzecim stopniem referencyjności. Ginekolodzy już na poziomie ciąży przysyłają tu pacjentki zagrożone porodem przedwczesnym – informuje dr n. med. Marzena Michalak-Kloc
III stopień referencyjności oznacza najwyższe standardy opieki w zielonogórskim szpitalu. Personel zajmuje się kobietami z ciążą zagrożoną, czy o patologicznym przebiegu.
Wcześniakiem nazywamy już dziecko, które przychodzi na świat w 22 tygodniu. Jest moment, w którym podejmuje się decyzję o ratowaniu życia. Dzieci, które przyszły na świat w 36 tygodniu ciąży również są wcześniakami. Chociaż ich problemy są zupełnie inne.

To bardzo duża odpowiedzialność i ogromna precyzja. Z jednej strony agresywna terapia, żeby utrzymać to maleństwo przy życiu a z drugiej strony delikatność i zminimalizowanie czynności i kontaktu, bo to właśnie sprzyja poprawie efektów - mówi Kierownik Klinicznego Oddziału Neonatologii
Dla rodziców to ogromy stres, każda wizyta na oddziale wywołuje silne emocje. Niestety, informacja o stabilnym stanie maluchów nie zawsze jest obietnicą na kolejne dni. Stan dzieci przedwcześnie urodzonych łatwo się destabilizuje, a zagrożenie życia wciąż pozostaje.
Szpital w Zielonej Górze. Młode mamy
W nowym budynku szpitala, na oddziale znajduje się hotelik w dobrym standardzie. Przed wypisaniem malucha do domu, mamy są tam zapraszane, aby mogły uczestniczyć we wszystkich procedurach, które wykonuje pielęgniarka a później uczą się wykonywać je same. Następnie, jak już malec jest gotowy oboje przenoszeni są do sali, na której mogą już być razem, ale pielęgniarki i lekarze wciąż służą młodej mamie pomocą i wsparciem.
- To jest bardzo cenne, że rodzice nie dostają dziecka w drzwiach, tylko mogą się nauczyć, przyzwyczaić i oswoić z tą całą sytuacją. Na rodziców wcześniaków czekają zupełnie inne wyzwania – mówi dr n. med. Marzena Michalak-Kloc.
Przeczytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?