Sentyment do Świebodzina mam od przeszło 30 lat, a od paru tygodni mam sentyment także do lodów włoskich, sprzedawanych u zbiegu ulic Piłsudskiego i Łużyckiej. Zafundujcie sobie dużą porcję - a co! - nie pożałujecie.
Ale nie o sentymentach, tylko o absurdzie dziś napiszę.
W niedzielę znów skusiłem się na loda włoskiego (śmietankowo-czekoladowo-jagodowego), a później ruszyłem ulicą Łużycką. Jadący przede mną kierowca nagle wykonał slalom w rejonie przejścia dla pieszych. Chwilę później to samo zrobił kolejny mistrz kierownicy. Myślałem, że omijają jakąś dziurę, ale nie. Przy przejściu dla pieszych zamontowane są progi spowalniające („poduszki berlińskie”), ale w taki sposób, że można je ominąć, jadąc slalomem właśnie. Nie mam wątpliwości, że zostały zainstalowane w dobrej wierze, ale raczej nie wpływają na poprawę bezpieczeństwa.
Pamiętam podobną sytuację w Zielonej Górze. Kierowców omijających poduszki najpierw miała odstraszyć specjalnie w tym celu namalowana podwójna ciągła, później czyhająca w zatoczce drogówka. Wreszcie ktoś wpadł na pomysł, by spowalniacze zamontować tak, żeby nie można było ich ominąć. Zadziałało...
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
