Czego nie mogę robić w bloku?
Popularne przysłowie mówi "wolnoć Tomku w swoim domku". I najczęściej rzeczywiście możemy się czuć w pełni swobodnie w swoim "M". Najczęściej, to jednak nie zawsze... Zarówno polskie prawo jak i przepisy wewnętrzne spółdzielni, czy wspólnot mieszkaniowych określają co i kiedy możemy robić. O istnieniu ciszy nocnej wie chyba każdy, ale wiele ze wspólnot zabrania np. wieszania klimatyzatorów, czy nawet świątecznych lampek. Czy mogą i co np. z możliwością grilowania na własnym balkonie? Kliknij w przycisk poniżej i sprawdź szczegóły.
Podczas sąsiedzkich kłótni często wykorzystywany jest artykuł 51. "Kodeksu Wykroczeń. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny."
Zobacz też: Janusze tatuażu i mądrości na skórze. Zobaczcie najnowsze prace tych "artystów"
Podobnych, ale równie szerokich zapisów w Kodeksie Wykroczeń jest więcej.
- Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany - czytamy w dokumencie.
Co to oznacza?
- Mniej więcej tyle, że mój sąsiad powiadamiał policję za każdym razem gdy... podlewałam kwiaty na balkonie. Absurd, ale to trwało ponad rok. Przez moment przeszkadzało mu nawet... pranie - mówi pani Katarzyna, wrocławianka.
Czego nie wolno nam robić posiadając mieszkania w bloku? Kliknij w zdjęcie i zobacz!
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?