Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"To droga zapomnienia, to miejscowość zapomnienia!" Protest w Nowym Dworku, niedaleko Świebodzina. Mieszkańcy chcą remontu drogi

Anna Moyseowicz
Anna Moyseowicz
Protest mieszkańców Nowego Dworku (22.08.21).
Protest mieszkańców Nowego Dworku (22.08.21). Anna Moyseowicz
W Nowym Dworku (powiat świebodziński) w niedzielę 22 sierpnia, odbył się protest mieszkańców. Mają oni dość złego stanu technicznego drogi prowadzącej do ich wsi z Jordanowa.

Na drodze jest niebezpiecznie

- Jest niebezpiecznie! Ciężko się minąć, rowerzyści na wertepach się przewracają, zimą jest ślisko. Mieszkam tu od lat 70. i od tamtej pory nie zrobiono nic, kompletnie nic, w tej sprawie - mówi mieszkanka Nowego Dworku Irena Orzechowska.

Wiesław Zajdel, prezes Stowarzyszenia Nowy Dworek, o nową drogę walczy od lat. Ze względu na to, że droga ta leży w gestii powiatu, mężczyzna interweniował właśnie w starostwie. - Wysłałem już wiele pism. Konsekwencją braku reakcji jest właśnie ten protest - mówi.

Starosta wiedział o proteście, lecz nie spotkał się z mieszkańcami

Jak twierdzi starosta świebodziński Zbigniew Szumski, wiedział on o planowanym proteście, jednak nie zdecydował się na spotkanie z mieszkańcami. - Oczywiście, możemy rozmawiać, ale nie na moście, ale jak ludzie! - mówi. Jak zaznacza, jego drzwi są otwarte, a ani stowarzyszenie, ani sołtys - poza kilkoma pismami - nie wykazali dużej inicjatywy.

Mieszkańcy podają wiele argumentów za remontem. Wymieniają kwestie bezpieczeństwa, w szczególności podczas ulew i zimy. Mówią o bliskości ośrodka wypoczynkowego, do którego autokarami dojeżdżają turyści, a także o Ośrodku dla Osób Uzależnionych SPZOZ, do którego również byłby potrzebny lepszy dojazd. Wskazują na fakt, że podczas budowy domów ciężki sprzęt uszkadza drogę jeszcze bardziej.

Część z tych argumentów pokrywa się ze zdaniem starosty. Jak twierdzi Szumski, także popiera remont, jednak głównie ze względu na to, by udostępnić walory turystyczne wsi mieszkańcom Świebodzina i okolic. Wskazuje także, że droga ta nie jest, w porównaniu z innymi potrzebami, priorytetem. Remont jest prawdopodobny, lecz w perspektywie kilku lat. - Najważniejszy jest pierwszy krok - mówi.

Chcemy żeby ta droga została zrobiona kompleksowo, aby uwzględniono ścieżkę rowerową i chodnik. Mowa o fragmencie z Jordanowa, ale też o odcinku gminnym, ponieważ wiele osób jeździ tu zbyt szybko. Tu też potrzebujemy chodnika, nowej nawierzchni, ale również progów zwalniających. Chcemy wyegzekwować niższą prędkość

- mówi Adrianna Knap, sołtys wsi.

Zobacz też: Ratownicy protestują przeciwko niskim wynagrodzeniom i złym warunkom pracy. Wielu z nich składa wypowiedzenia

Z mieszkańcami podczas protestu był burmistrz Świebodzina Tomasz Sielicki. Mówił on o porozumieniu pomiędzy starostwem powiatowym a gminą Świebodzin, które zakłada współpracę w kwestii czterech inwestycji. Jedną z nich jest właśnie remont drogi do Nowego Dworku. Jak twierdzi Sielicki, nie wchodzi on w kompetencje starosty, lecz według niego w wariancie optymistycznym droga mogłaby zostać wyremontowana już za trzy lata, zaś w tym najbardziej optymalnym – za pięć. Burmistrz zaproponował także przejęcie przez gminę kosztów dokumentacji projektowej, choć, jak zaznacza, ta decyzja wymagałaby zatwierdzenia przez radnych. - Myślę, że radni znając potrzeby Nowego Dworku, nie powinni być przeciwni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto