Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tradycyjna Biesiada Kresowa okazją do podsumowania roku działalności wspomnień z podróży na Kresy

Jan Mikuła
Kresowiacy ze Zbąszynka i Kosieczyna bawili się na tradycyjnej Biesiadzie Kresowej
Kresowiacy ze Zbąszynka i Kosieczyna bawili się na tradycyjnej Biesiadzie Kresowej Jan Mikuła
Świebodziński Związek Kresowian Koło Terenowe Kosieczyn – Zbąszynek zaprosiło swoich członków i ich przyjaciół na tradycyjną Biesiadę Kresową, która zamyka kolejny rok działalności. Jak co roku spotkanie rozpoczęła msza św., której przewodniczył członek honorowy związku ks. kan. Zdzisław Przybysz.

Po mszy wszyscy udali się do Sali Wiejskiego Domu Kultury w Kosieczynie. Przybyłych witali członkowie zarządu Koła Terenowego Kosieczyn – Zbąszynek, gospodarze spotkania Władysław Kozak, Maria Dobry, Jan Mikuła oraz Olgierd Chomicz. Wśród zaproszonych gości byli wypróbowani przyjaciele Kresowian z włodarzami gminy na czele.
Miniony rok był kolejnym pod znakiem podróży na Kresy Wschodnie.

Jak zawsze dla jednych to podróż sentymentalna, inni chcieli zobaczyć „zieloną Ukrainę”. Zaraz po przekroczeniu granicy Krzysztof pobiegł z aparatem, aby fotografować Rawę Ruską, miejsce urodzenia babci. Inni wyjęli mapy, aby sprawdzić jak daleko będziemy od miejsc związanych z ich rodziną. Jedna z uczestniczek sprawdzała czy nie da się zboczyć do miejscowości Równe, Czesia liczyła kilometry od Tarnopola do wioski skąd pochodzą jej rodzice, a inni sprawdzali program, co nas czeka na tej wyprawie.

Zarząd koła rozliczył się z wydanych funduszy w 2017 roku oraz poprosił wszystkich o uczczenie minutą ciszy tych, których wśród nas już nie ma. W tym roku uczczono także najstarszych Kresowian, tych którzy wygnani dotarli tu ze swej ojcowizny. 15 kwietnia 1945 roku na stacje Zbąszynek wjechał pierwszy pociąg z przerażonymi, przemęczonymi, niepewnymi swej przyszłości wygnańcami z województwa tarnopolskiego.

Potem było jeszcze bardzo, bardzo wiele takich transportów z różnych kierunków. Z Wilna, Grodna, Mołodeczna z Brześcia, Stanisławowa, Lwowa i Łucka i z wielu jeszcze innych miejscowości. Ludzie, którzy przyjechali tymi transportami osiedlali się na ziemi zbąszyneckiej i tu zaczęli budować swoją nową małą ojczyznę.

Po wspomnieniach nadszedł czas na zabawę, kresowianie udowodnili młodym, że wiek i przeżycia nie są dla nich przeszkodą do dobrej, wesołej zabawy. Kolejna Biesiada już za rok i wszyscy życzyli sobie spotkania w takim samym gronie.
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.

Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem

Zobacz także: Rocznica rzezi wołyśkiej

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto