Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie Powiatowego Zespołu Szkół w Świebodzinie poznali język, inną kulturę i kuchnię. Zdali test z samodzielności

Renata Zdanowicz
Na okoliczność spotkania w Świebodzinie, uczniowie przygotowali typowe hiszpańskie potrawy. - To są potrawy, które uczyli się gotować w Hiszpanii, nie było problemu żeby je powtórzyć - podkreśla M. Wyjatek.
Na okoliczność spotkania w Świebodzinie, uczniowie przygotowali typowe hiszpańskie potrawy. - To są potrawy, które uczyli się gotować w Hiszpanii, nie było problemu żeby je powtórzyć - podkreśla M. Wyjatek. Renata Zdanowicz
Uczniowie dwóch kierunków Powiatowego Zespołu Szkół zdobywali doświadczenie podczas zagranicznych praktyk. Do Malagi w Hiszpanii wyjechało łącznie 40 uczniów. Przychodząc do tej szkoły nie wiedzieli, że będą mieli aż takie możliwości.

Projekt „Świebodzińscy uczniowie zdobywają zagraniczne doświadczenie w hotelarstwie i gastronomii” realizowany był w szkole przez dwa lata. Uczniowie wyjeżdżali w 10-osobowych grupach wraz z opiekunami.

Hotelarze mieli praktyki w hotelach, a grupa technik żywienia w restauracjach. - Naszym celem było podniesienie jakości praktyk zawodowych, rozwój osobisty uczestników, a także poznanie nowych miejsc i nowych systemów pracy. Uważam, że nam się to udało - mówi Joanna Wolniewicz, koordynatorka praktyk i autorka projektu.

Co o miesięcznym pobycie w hiszpańskiej Maladze sądzą uczniowie hotelarstwa? - Byliśmy pierwszą grupą ze szkoły, która wyjechała na praktyki. Takie wyjazdy i praca są super, i powinny być częściej. Poznaje się inną kulturę, można zobaczyć jak wygląda praca w zawodzie w innym kraju, poznać język oraz ciekawych ludzi i miejsca. Mieszkanie u rodzin jest bardzo fajne, jesz z nimi śniadanie, rozmawiasz - mówi Patrycja Bartłomiejczyk. Dodaje, że mieszkając w hiszpańskich rodzinach można również dokładniej poznać samego siebie.

Podobnie sądzi Sandra Mazur. - Bardzo mi się podobało ogólnie. Było to ciekawe doświadczenie poznać język, inną kulturę oraz jak się tam mieszka. I oczywiście jedzenie!

Wojciech Wojtaszek żartuje, że z kolegą poznawali nową kulturę w czasie wolnym z każdej strony. O pracy zaś mówi, że jest lepiej zorganizowana niż u nas w kraju, obowiązują europejskie standardy. - Bardzo miło mi się pracowało. Robiłem sześć godzin na zmywaku, miałem przyjemność bycia kelnerem, chodziłem na salę, zbierałem naczynia, donosiłem jeszcze pewne rzeczy - wylicza Wojtek.

Patrycja pracowała jako pokojówka. - Byłam w 4-gwiazdkowym hotelu i naprawdę zasuwałam. Stawiano na dokładność, wszystko sprawdzane było kilka razy. No i kłopot z porozumiewaniem się z personelem po angielsku.

W grupie na praktyce było 10 osób. Przepustką do wyjazdu było zaliczenie testu zawodowego i rozmowy w języku angielskim. - Nie było najciężej, jak ktoś rozumie naszą pracę i pouczył się trochę, te kryteria naprawdę nie były wielkim wyczynem - podsumowuje Wojtek.

Przed nimi matura i co dalej? - Mamy świetne doświadczenia - mówią zgodnie. - Ponadto w szkole mamy różne kursy zawodowe, z których kto chce ten skorzysta, np. animatora czasu wolnego, przewodnika czy barmana, a także dietetyka. Pani dyrektor i cała kadra dbają o to, byśmy mieli jak najwięcej kwalifikacji, umiejętności i certyfikatów. To jest najlepsza szkoła w okręgu. Może nie wszyscy pokazują ten poziom, kto chce - ma bardzo wielkie możliwości. Przede wszystkim zachęcamy uczniów z gimnazjów, żeby przychodzili do naszej szkoły i korzystali z takich kursów.

Czy wyjadą ze Świebodzina?- Widzimy się w pracy za granicą - przyznają Patrycja, Sandra i Wojtek. - Uczymy się języków w szkole, utrzymujemy kontakty z rodzinami oraz z hotelami i restauracjami, gdzie pracowaliśmy.

Jednak nie wszyscy uczniowie podchodzą tak entuzjastycznie do zagranicznych praktyk. Zwyczajnie boją się wyjazdów do obcego kraju. - Nie ma co się bać, jest z nami opiekun - podkreślają nasi rozmówcy.

Rozmawiamy z Maciejem Wyjatkiem, który w zeszłym roku spędził w Hiszpanii cały miesiąc z klasą, której jest też wychowawcą. W tym roku wyjeżdżał dwa razy po dwa tygodnie z grupą hotelarzy oraz gastronomów. Jest również nauczycielem języka francuskiego, stąd łatwość komunikowania się. Prócz tego jest nauczycielem zawodu w klasie gastronomicznej.

- Nie ma lepszych możliwości, by nauczyć się zawodu jak takie praktyki - zaznacza M. Wyjatek. - Młodzież pracowała w restauracjach i hotelach w centrum Malagi, gdzie jest zawsze bardzo dużo turystów. Miała możliwość nauczyć się nie tylko kuchni hiszpańskiej, bo w każdej się obiera i szatkuje cebulę. Hotelarze, którzy pracowali jako pomoc do sprzątania czy przy zmywaniu, również brali udział w cateringu czyli przygotowywali śniadania

Taki wyjazd to nie tylko praktyki, ale również cała otoczka, np. umiejętność odnajdywania się na lotnisku. Większość była po raz pierwszy na lotnisku, teraz wiedzą jak mają się zachować, gdzie trzeba się udać, jak przejść kontrolę bagażową i celną

- Od pierwszego dnia byli rzuceni na głęboką wodę, dostali swoje karty autobusowe i nikt ich nie prowadził za rękę. Oczywiście pierwszy raz byli zawiezieni do miejsca pracy, ale każdego następnego dnia musieli sobie radzić sami - mówi nauczyciel.

Pracowali od wtorku do soboty. Był czas wolny i plaża na wyciągnięcie ręki. Ponadto mogli bezpłatnie podróżować komunikacją po mieście.

A jakie wrażenia po praktykach mają uczniowie gastronomii? Rozmawiamy z Katarzyną Mikołajczyk, Andżeliką Czerwińską, Alicją Oknińską i Jakubem Popkiem. - Super było, choć na początku ciężko się tam było zaaklimatyzować i dogadać się z rodzinami, bo mówiły tylko po hiszpańsku, dlatego lataliśmy cały czas z telefonami i tłumaczyliśmy na translatorach. Rodziny pomagały nam w dojeździe do restauracji, mówiły gdzie warto pójść w mieście. Czas wolny spędzaliśmy razem, wszyscy się spotykaliśmy.

- Było super. Pracowaliśmy w różnych restauracjach po kilka osób na dwóch zmianach.
Nauczyliśmy się nowych rzeczy. Samo przygotowanie potraw było inne, więcej owoców morza, z którymi w Polsce nie mamy praktycznie styczności - mówią uczniowie. Dodają, że warto było pojechać. - Sam miesiąc w Hiszpanii to już było coś! Trafiliśmy na ładną pogodę.

Co po szkole? Gastronomicy także podkreślają, że umiejętności z praktyk przydadzą im się w przyszłej pracy. - Super, że szkoła podejmuje takie działania, daje nam nowe możliwości, można się dużo nauczyć, nabrać pewności siebie, samodzielności.

Kasia, Andżelika, Ala i Kuba podkreślają, że praktyka w Hiszpanii była wyzwaniem. - Sam fakt wyjechania do obcego kraju bez znajomości języka, ale byliśmy razem, każdy się wspierał - mówią.

W minionym tygodniu na Warsztatach Szkolnych PZS odbyło się podsumowanie projektu. - Dziękuję, że jesteście z nami, że wybraliście te kierunki, które wam zaproponowaliśmy. Gratuluję odwagi, dla niektórych był to pierwszy wyjazd zagraniczny - podkreśliła dyrektor Sabina Orlicka.

Dyrektorka pogratulowała też Joannie Wolniewicz, która napisała projekt. - Ale bez nauczycieli i uczniów, mogła by go włożyć do szuflady.

Na okoliczność spotkania, uczniowie przygotowali typowe hiszpańskie potrawy. - To są potrawy, które uczyli się gotować w Hiszpanii, nie było problemu żeby je powtórzyć - podkreśla M. Wyjatek.

- W przyszłości planujemy pisać kolejne projekty. Zaprosimy inne zawody, w najbliższej kolejności będą to informatycy i logistycy - ujawnia J. Wolniewicz. Dodaje, że los dalszych praktyk zależy od dofinansowania. Na dotychczasowe szkoła dostała 430 tys. zł. Było to ok. 1.600 euro na ucznia, z czego każdy miał 200 euro kieszonkowego.

ZOBACZ: CO O PRAKTYKACH W HISZPANII MÓWI JOANNA WOLNIEWICZ
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.**Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto