To chyba byłoby zbyt proste i głupie, gdyby nasze życie kończyło się ot tak. Prawda? Wiele kultur uważa, że ciało jest jedynie nośnikiem, że życie cielesne to wstęp do życia wiecznego. A może to jedynie usprawiedliwienie? Tłumaczenie sobie w barwach tego, co rzeczywiście jest mroczne? Co jeśli po śmierci nie ma nic? Jeśli po prostu my, nasza świadomość i z czasem ciało bezpowrotnie zanika? I nie ma już "ja". I to co się wokół dzieje, sposób w jaki myślimy, analizujemy, to kim jesteśmy po prostu przestaje istnieć? Świadomość rozpływa się z ostatnim tchnieniem? To możliwe. Tak samo, jak możliwe jest to, że jednak "później" coś się jest. Że istniejemy, możemy się ze sobą porozumiewać, nadal w jakimś stopniu "być".
Jest kilka teorii, które dają nadzieję, że śmierć to jedynie początek. Są badania dowodzące, że dusza rzeczywiście istnieje, że "coś" jest na rzeczy. Ale co się wówczas dzieje z naszą świadomością. Czy "tam dalej" nadal jesteśmy jako "my" czy jedynie jako "zjawisko" bez świadomości. Czy żona, którą tak bardzo kochamy będzie z nami już zawsze? Czy będziemy mieć kontakt z naszymi dziećmi, babciami, dziadkami, znajomymi? Przerażająca jest wizja, która zakłada, że tego po prostu nie będzie. Że nastanie samotność, pustka, dziura, której nawet nie będziemy świadomi i której nie da się wypełnić.
A może mamy tylko jedno życie? Tylko tu i teraz. I nie ma żadnego później? Może to wszystko, co do nas dociera, informacje o życiu po śmierci to jedynie kłamstwa, domniemania pełne niepewności z którymi wiara lub jej brak nie ma nic wspólnego?
W dalszej części materiału znajdziecie odpowiedź na pytanie, co może się stać z nami po śmierci. Czy rzeczywiście powinniśmy się jej bać? Czy istnieją naukowe dowody na to, że po śmierci naszego ciała nadal... "żyjemy"? Przeczytajcie.
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
Te demony przychodzą do nas w snach. Czego chcą?
Kim byłaś w poprzednim wcieleniu? Sprawdź!
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?