Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Myszęcinie odbyło się głosowanie. Mieszkańcy zdecydowali - sołtys nadal będzie pełniła swoją funkcję

Anna Moyseowicz
Anna Moyseowicz
Sołtys wciąż będzie pełniła swoją funkcję.
Sołtys wciąż będzie pełniła swoją funkcję. Anna Moyseowicz
W poniedziałek (28 marca) w Myszęcinie, gmina Szczaniec, odbyło się zebranie wiejskie w sprawie odwołania sołtys Anny Wróblewskiej. Wciąż będzie pełniła ona tę funkcję.

Zebranie odbyło się w poniedziałkowy wieczór w świetlicy wiejskiej w Myszęcinie. Poprowadził je sekretarz gminy Szczaniec Czesław Słodnik. Głos oddało 145 osób, 96 zagłosowało za pozostawieniem sołtys na stanowisku, 49 osób było za jej odwołaniem.
- Mieszkańcy po raz drugi obdarzyli mnie swoim zaufaniem, za co im bardzo dziękuję. Powtórzę to, co mówiłam na zebraniu - budujmy mosty, a nie mury. Liczy się Myszęcin, dobro wspólne, każdego mieszkańca - deklaruje sołtys Wróblewska.

Czytaj też: "To pomówienia!". Złożono wniosek o odwołanie sołtys Myszęcina, w gminie Szczaniec

Wysoka frekwencja podczas zebrania wiejskiego w Myszęcinie

Jak dodaje, frekwencja jak na Myszęcin, była bardzo duża. - Moja sprawa wywołała w całej gminie, a nawet w powiecie spore poruszenie, bo jak na podstawie pomówień można zwołać zebranie? Ale prawda obroniła się sama. Jestem wdzięczna mieszkańcom, a głosy przeciw dają mi do zastanowienia, co jeszcze można zrobić, jak współpracować - mówi sołtys.

Zobacz też: Dzień Sołtysa/fot. TVP3 Białystok

Zarzuty wobec sołtys

We wniosku o odwołanie mieszkańcy powołali się na ograniczenie dostępu do użytkowania (wynajmu) sali wiejskiej, blokowanie swobody wypowiedzi w mediach społecznościowych (Sołtys Myszęcin, Rada Sołecka), jednostronne podejmowanie decyzji, niezależnie od opinii Rady Sołeckiej, brak współpracy z radnymi Gminy Szczaniec Sołectwa Myszęcin, dzielenie mieszkańców na "gorszych" i "lepszych" (zaproszenie na imprezę wybranych mieszkańców), wykorzystywanie stanowiska służbowego do celów prywatnych, a także promowanie jednej partii, poglądu politycznego i upolitycznianie imprez wiejskich.

Podczas zebrania radny Przemysław Gordzelewski rozszerzył zarzuty zawarte w piśmie. Pomiędzy mieszkańcami wywiązała się burzliwa rozmowa. - Był to stek kłamstw. Po dyskusjach po prostu przeszliśmy do głosowania, bo kontynuacja nie miała już sensu - opowiada Wróblewska.

- Tak, jak mówiłam wcześniej - wójtem, radnym, sołtysem się bywa, a człowiekiem się jest. Mam nadzieję, że w oczach społeczeństwa jestem przede wszystkim dobrym człowiekiem, skoro uzyskałam wotum zaufania - podsumowuje sołtys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto