- Pomysł narodził się w zasadzie cztery lata temu. Szukaliśmy jedynie możliwości pozyskania dofinansowania na rozwój działalności. Pasję chcemy łączyć z pracą – mówi Jakub Ślebioda, który wraz z żoną ubiega się o unijne pieniądze poprzez stowarzyszenie LGD Brama Lubuska. Wniosek został pozytywnie zaakceptowany przez radę stowarzyszenia. Teraz przechodzi weryfikację w urzędzie marszałkowskim.
- Po pierwsze wynika to z pasji, a po drugie z potrzeby rynkowej. Bo ciągle otrzymujemy sygnały, że tego typu miejsce przydałoby się w naszej okolicy, zwłaszcza gdy właściciele psów mają w planach wakacyjne wyjazdy – podkreśla.
Co ważne, w przedsiębiorstwie obok hotelu może być prowadzona rehabilitacja dla czworonogów. – Naszego psa, 50 proc. weterynarzy skazywało na uśpienie. Podjęliśmy się jednak rehabilitacji. I udało się. Odbudowaliśmy masę mięśniową i Bella normalnie funkcjonuje – dodaje. – To był impuls do dalszego działania. Teraz wiemy, że dzięki rehabilitacji wiele można osiągnąć, nawet, gdy z ust lekarzy słyszy się wyrok – podkreśla.
Cały artykuł przeczytasz w wydaniu papierowym tygodnika "Dzień za Dniem". W każdą środę aktualny numer w punktach sprzedaży. Jeśli wolisz wydanie elektroniczne, wejdź na http://www.prasa24.pl/
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?