Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZAP Syrena Zbąszynek przegrywa z Lechią Gran-Bud Zielona Góra w 1/8 Pucharu Polski. Wszystkie bramki dla gości padły po strzałach głową

Redakcja
1/8 Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. ZAP Syrena Zbąszynek - Lechia Gran-Bud Zielona Góra 1:3 (0:2)
1/8 Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. ZAP Syrena Zbąszynek - Lechia Gran-Bud Zielona Góra 1:3 (0:2) Szymon Kozica
ZAP Syrena Zbąszynek w sobotę, 18 lipca, przegrała u siebie z Lechią Gran-Bud Zielona Góra 1:3 (0:2) w meczu 1/8 piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. - Optymizmem napawa druga połowa - mówi trener Maciej Kulikowski. - Następnym razem będę się zastanawiał głęboko, czy robić zmiany - nie ukrywa trener Andrzej Sawicki.

III-ligowa Lechia Gran-Bud Zielona Góra była zdecydowanym faworytem pucharowego spotkania z IV-ligową ZAP Syreną Zbąszynek. Dość szybko strzeliła dwie bramki po stałych fragmentach gry. Przed przerwą nie wykorzystała rzutu karnego. W drugiej połowie dołożyła trzeciego gola. Ale w końcówce pojedynku momentami traciła kontrolę nad tym, co działo się na boisku. Efektem było honorowe trafienie gospodarzy.

Przed meczem mieliśmy minutę ciszy dla uczczenia pamięci bramkarza Dawida Dłoniaka. Wieść o jego śmierci obiegła piłkarskie środowisko w piątek, 17 lipca. Dłoniak (rocznik 1980) był wychowankiem Stilonu Gorzów, w swojej bogatej karierze bronił też barw Lechii Zielona Góra, Czarnych Witnica, Dębu Dębno Lubuskie, Polonii Słubice, Pogoni Świebodzin, Pogoni Skwierzyna, Piasta Karnin czy Róży Różanki...

Do przerwy 2:0 dla Lechii

Po gwizdku sędziego inicjatywę przejęła Lechia. Pierwszą bramkę zdobyła w 13 min. Zaczęło się od ładnego wejścia Szymona Kobusińskiego w pole karne i rzutu rożnego. Łukasz Garguła dośrodkował bardzo precyzyjnie, a Przemysław Mycan strzałem głową dał gościom prowadzenie.

Drugi stały fragment gry i druga bramka dla Lechii. Tym razem w 19 min z rzutu wolnego zacentrował Jakub Babij, w polu karnym główkował Kobusiński i bezradny w kolejnej sytuacji Maciej Jóźwiak znów musiał wyciągać piłkę z siatki...

Pod koniec pierwszej połowy przycisnęła Syrena. Wywalczyła, jeden po drugim, dwa rzuty rożne. Ale drugi korner zakończył się... błyskawiczną kontrą Lechii i faulem na Mycanie, po którym sędzia musiał podyktować rzut karny. W 45 min do piłki podszedł Babij, przymierzył w lewy róg. Jóźwiak wyśmienicie wyczuł jednak jego intencję i nie dał się pokonać.

Honorowy gol Syreny

Na początku drugiej połowy składną akcję prawą stroną boiska przeprowadziła Syrena. W 48 min Gracjan Lewicki zagrał do Pawła Dulata, ten podał do Damiana Budnika, który strzelił w krótki róg, ale Łukasz Budzyński był na posterunku i nie dał się zaskoczyć.

W odpowiedzi Lechia... podwyższyła na 3:0. W 56 min Damian Stachurski ostro powalczył na lewym skrzydle, wrzucił piłkę w pole karne, a Artur Małecki strzałem głową pokonał Jóźwiaka. Gospodarze domagali się odgwizdania faulu Stachurskiego na Marcinie Iwanie przy odbiorze, ale nie mieli racji.

Trwa głosowanie...

Kto zdobędzie piłkarski Puchar Polski na szczeblu lubuskim?

Goście mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia gola, ale koniec końców bramkę strzelili gospodarze, którzy z minuty na minutę poczynali sobie coraz śmielej. Najpierw, w 79 min, ładnie przymierzył Bartosz Jóźwiak, ale trafił w słupek. W 83 min Dulat podał do Lewickiego, lecz Budzyński nie dał się zaskoczyć.

Wreszcie w 88 min Jóźwiak skutecznie przepchnął się po wrzucie piłki z autu, podał do Bartosza Kubasia, ten dośrodkował do Iwana, ten w polu karnym precyzyjną główką dograł do Kamila Kowalczyka, który ustalił wynik spotkania na 1:3. I trzeba przyznać, że była to bardzo ładna i składna akcja w wykonaniu Syreny.

Komentarze trenerów

- Szkoda, że przegraliśmy to spotkanie. Na pewno trudny mecz z III-ligowcem. Zdawaliśmy sobie sprawę z rangi i poziomu przeciwnika - podkreślił Maciej Kulikowski, trener Syreny. - Optymizmem napawa druga połowa, a szczególnie druga część drugiej połowy. Sporo sytuacji, myślę, że dużo nie brakowało do tego, żebyśmy złapali kontakt. Na pewno te momenty pokazały, że stać nas na dobrą, odważną grę. Trzeba będzie wyciągnąć wnioski, spokojnie przeanalizować to spotkanie i do ligi będziemy wyglądać coraz lepiej.

To jest całkowicie niepotrzebne i to jest przede wszystkim niedopuszczalne - tak trzeba sobie powiedzieć. Następnym razem - mówię uczciwie - będę się zastanawiał głęboko, czy robić zmiany

- 60 minut - do czasu tych zmian, które zrobiliśmy, bo wpuściliśmy wszystkich rezerwowych - to można być zadowolonym, bo trzeba sobie powiedzieć uczciwie, że żeśmy kontrolowali całkowicie ten mecz. Jedno, do czego można się doczepić, to na pewno niska skuteczność, bo wykreowaliśmy naprawdę sporo sytuacji - ocenił Andrzej Sawicki, trener Lechii. - Natomiast trochę podnosi ciśnienie ta końcówka, te ostatnie pół godziny prawie, po tych zmianach, bo tak nie może być. Pomijam sytuacje, w których żeśmy nie strzelali... Pozwoliliśmy jeszcze troszeczkę napędzić się gospodarzom. Mogę nawet powiedzieć, że były momenty, w których traciliśmy kontrolę. To jest całkowicie niepotrzebne i to jest przede wszystkim niedopuszczalne - tak trzeba sobie powiedzieć. Następnym razem - mówię uczciwie - będę się zastanawiał głęboko, czy robić zmiany. Bo ja robię zmiany po to, żeby starać się utrzymać poziom meczu i przede wszystkim szanować zdrowie tych, którzy już są na boisku.

Wyniki 1/8 Pucharu Polski

  • Pogoń Skwierzyna - Stilon Prosupport Gorzów 0:6 (0:1). Kurlapski 3 (67, 75, 80), Maliszewski (29), Surmaj (58), Koszuta (90)
  • Błękitni Lubięcin - Warta Gorzów 1:5 (0:2). Woźniak (77) - Zakrzewski 3 (70, 71, 90), Mikołajczak (2), Krauz (30)
  • Dąb Przybyszów - Spójnia Ośno Lubuskie 4:1 (2:0). Kręt (7, 55), Skiba (43), Szymański (78) - Tabaka (48)
  • Delta Smardzewo - Piast Karnin 2:3 (2:3). Kuster (4), Maćkowiak (29) - Kolasa (11), Zdrojewski (14), Kijak (42)
  • Piast Iłowa - Carina Gubin 0:4 (0:1). Piec (29), Woźniak (68), Niewiadomski (71), Haraszkiewicz (74)
  • Promień Żary - Polonia Słubice 0:2 (0:1). Stadie (9), Ossowski (48)
  • Czarni Żagań - Tęcza Homanit Krosno Odrzańskie 2:2 po dogrywce (1:1, 1:1, karne 4:3). Mastalerz (6), Urban (120) - Bahruman (45), Poźniak (94)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto