Ciepłe posiłki na telefon dla pracowników szpitala
- Wymyśliliśmy, że przez cały czas trwania tej epidemii, a dopóki my będziemy mogli pracować, bo też nie wiemy jak sytuacja się rozwinie, będziemy przygotowywać posiłki dla szpitala w Świebodzinie, dla lekarzy, pielęgniarek i całego personelu, jeśli takie potrzeby będą nam zgłaszać - tłumaczy Marta Smal.
Początkowo fundowali bezpłatne posiłki z własnych produktów i środków. W artykule, który ukazał się po 20 marca informowaliśmy, że gastronomicy chętnie przyjmą każdą ofertę współpracy od hurtowni czy dostawców, by wspierać służby medyczne.
Chętni do współpracy zgłosili się szybko
- Odzew nastąpił po artykule – podkreśla Marta Smal. - Zgłosiła się do nas Beata Zatylna z Fundacji Pomoc i Nadzieja, która zaproponowała współpracę, byśmy mogli przygotowywać posiłki dla medyków i osób pracujących w szpitalu oraz dodatkowo dla kilkorga jej podopiecznych, gdyż te osoby straciły żywienie w dotychczasowych miejscach. Ponad cztery tygodnie to już trwa, każdego dnia przygotowujemy posiłki do szpitala i dla podopiecznych z fundacji.
Ryby ze stawów, płody rolne z gospodarstwa
Na apel odpowiedzieli Małgorzata i Robert Barygowie z Lubrzy, którzy dostarczyli produkty spożywcze i ryby ze swoich stawów hodowlanych. Później zorganizowali też pomoc od innych osób.
- Przeczytaliśmy informację na facebooku i pomyśleliśmy „czemu nie”. Zapytaliśmy w czym możemy pomóc, zaproponowaliśmy swoją rybę oraz zakup produktów na surówki oraz makaronów, kasz.
Następnie pan Robert zaproponował koledze i w ten sposób włączył się do pomocy Tomasz Stefański z Ługowa, właściciel gospodarstwa rolnego. Wspomaga też Ewa Skonieczek z ośrodka wypoczynkowego Martinez w Lubrzy. – Jadąc do Świebodzina, zbieram produkty i zawożę do kuchni – mówi Robert Baryga i dodaje, że rozgląda się, kogo jeszcze mógłby zainteresować pomaganiem.
Dzięki współpracy z Beatą Zatylną, pomoc kierowana jest też z Piekarni Balcewicz, z zakładów mięsnych Zyguła, Nordis i Jama ze Świebodzina.
Przetrwali dzięki wspólnemu zaangażowaniu
- Wspólnymi siłami udało nam się przetrwać najtrudniejszy moment, bo początek epidemii był dla każdego ogromnym szokiem. Cały czas znajomi i klienci pytają jak sobie radzimy. Dużo osób zgłasza chęć pomocy, przeważnie chcieliby przekazać pieniądze, ale tej zasady nie stosujemy. Każdemu mówimy, że może przynieść produkty, choćby worek cebuli to coś z tego wyczarujemy – mówi pani Marta.
Lokal Tho Man w Świebodzinie działa już dwa lata. Serwuje kuchnię orientalną. Dlatego z zadowoleniem właściciele przyjęli propozycję pomocy od kucharki, która straciła pracę, a zna się doskonale na kuchni polskiej.
"Mamy co robić"
Z restauracji Tho Man codziennie trafia do szpitala około 20 posiłków, minimum dziesięć wydawanych jest podopiecznym fundacji Beaty Zatylnej.
- Mamy co robić, ale i więcej czasu, bo nie ma klientów, którzy przychodzili na posiłki na miejscu. Wydawanie dań na wynos pochłania mniej czasu. Mogę powiedzieć, że życie wróciło do normalności, jeśli chodzi o pracę. Psychicznie czujemy się lepiej, to zauważa nawet nasza rodzina i znajomi, którzy dzwonią do nas – mówi Marta Smal.
KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT MINUTA PO MINUCIE
PRZECZYTAJ TAKŻE
ZOBACZ TAKŻE:
Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
Polub nas na fb
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?