"Wytańczmy zdrowie Bartkowi" w Łagowie
Wydarzenie "Wytańczmy zdrowie Bartkowi" odbyło się w ostatnią sobotę (22 października), w Łagowie, w pensjonacie Sage. Podczas niego uczestnicy zbierali fundusze na leczenie 16-letniego Bartosza Goleckiego ze Świebodzina, który pilnie potrzebuje niedostępnego w Europie leku.
Przypomnijmy sobie, jak było!
- Było pięknie! A licytacje? Byłam w szoku... Najtańsza to ziemniaki, jajka i ser wędzony za 800 złotych, czyli tak zwany "pakiet przetrwania" - opowiada organizatorka balu Aneta Bączyk-Mazurkiewicz, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Łagowie.
Licytowano różne ciekawe fanty, w tym zestaw od Łukasza Łyczkowskiego & 5 Rano, obrazy z pejzażami Łagowa, vouchery, a nawet piłkę z autografami reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata w piłce siatkowej mężczyzn. Nie wszystkie licytacje doszły do skutku, część fantów będzie wystawiona w internecie, w licytacjach dla Bartka.
Fundusze zbierano również poprzez kupno biletów na bal (za część tych pieniędzy pokryto koszty wydarzenia), cegiełki, które brały udział w losowaniach nagród czy kupno światełek do nieba.
Bartek ze Świebodzina potrzebuje pomocy
Bartek Golecki ma zaledwie 16 lat i wielki żal do życia. Chłopak choruje od dziecka, a jego stan jest obecnie bardzo poważny. Zmaga się z problemami z oddychaniem, dusi się, jest bardzo osłabiony. Większość czasu spędza w pokoju - w łóżku lub na fotelu. Świebodzinianin zmaga się z przeszczepem przeciwko gospodarzowi, czyli reakcją organizmu na przeszczep szpiku kostnego, który z kolei był konieczny z powodu zespołu mielodysplastycznego.
Czekaliśmy na nią dwa lata - Jula znowu na scenie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?