Choć początek meczu z Żagwią Dzierżoniów nie był najlepszy w wykonaniu Zewu, to trudno się było oprzeć wrażeniu, że nasz zespół ma rywalizację pod kontrolą.
Choć goście w pierwszych minutach odskoczyli na kilka bramek, to na parkiecie czuło się przewagę Zewu, a wyjście na prowadzenie było tylko kwestią czasu. Te przewidywania potwierdziły się w kolejnych minutach pojedynku. Szeroka, a co najważniejsze dobra jakościowo ławka świebodzinian, zrobiła swoje.
Bardzo dobry występ zanotowali rozgrywający. Daniel Mieszkian, Marcin Nowicki i Jędrzej Jasiński raz po raz odbierali ochotę do gry rywalom celnymi trafieniami.
Co ważne, gospodarze mieli mocne wsparcie między słupkami, a Patryk Wołk ostatecznie został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu.
Nieco pretensji można mieć do defensywy. Ta momentami dostosowała się do "wesołego" szczypiorniaka, jaki prezentowali rywale. W meczu z potencjalnie silniejszymi drużynami, jak chociażby Tęczą Kościan, obrona musi funkcjonować jeszcze lepiej.
TS Zew Świebodzin - Żagiew Dzierżoniów 38:25 (17:15)
Zew: Kwiatkowski, Wołk - Mieszkian 9 bramek, Jasiński 6, Nowicki 6, Cenin 3, Nogajewski 3, Rogoziński 3, Bryza 2, Gessner 2, Kobeszko 2, Hrycak 2, Osiecki 1, Nitecki, Zdanowicz.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?