Nolla nadal przeżywa piekło
- Nolla jest w schronisku, w zgiełku szczekających psów. Przerażona, sparaliżowana. Nie potrafi się odnaleźć w tym wszystkim. Chociaż już wolna od oprawcy, zabrana z miejsca, w którym każdy jej dzień był pełen cierpienia, to nie odzyskuje tutaj spokoju ducha – tak opisują jej stan opiekunowie z OTOZ Animals.
- Suczka nie radzi sobie z sikaniem na spacerach. Nie porusza się odważnie, żwawo. Ciągle się skrada, kryje, rozgląda, chowa. Za dużo psów, za dużo ludzi. Zbyt dużo wszystkiego na raz. Podczas spacerów kuśtyka, opiera ciężar także na kawałku pozostałej kończyny. Prędzej czy później skończy się to otarciami i ranami - informują opiekunowie. - Wymaga specjalistycznej opieki. Być może mogłaby poruszać się z pomocą protezy.
Właściciel jak kat
Właściciel suczki nie żyje. Dlaczego tak strasznie potraktował zwierzę, które nie ma w sobie ani odrobiny agresji, a jedynie lęk przed człowiekiem? - No uciął, bo się zraniła - opowiadał radośnie kolega właściciela. A potem wrzucił ją do zabłoconego, brudnego boksu.
Apel o pomoc, prośba o dom
OTOZ Animals apeluje o wsparcie w leczeniu suczki, w wykonaniu protezy.
- Nie wiemy, jakie są koszty wykonania jej. Możliwe, że będzie to kosztować kilka tysięcy lub kilkanaście. Nie wiemy, czy wcześniej nie będzie musiała być operowana, tak by na łapę można było założyć protezę – przekazują pracownicy OTOZ Animals. - Nolla jest dużym psem, potrzebuje sprzętu z dobrego, wytrzymałego materiału. Suczka przenosi swój ciężar na tylną część ciała, z powodu swojego strachu - wycofuje się, odchyla ciało do tyłu, zapiera. Proteza musi sobie z tym poradzić, nie tylko podczas zwykłych spacerów, ale i podczas nauki życia wśród ludzi.
- Pomóżcie nam uratować Nollę. Pomóżcie nam jej znaleźć dom! Tu nie chodzi tylko o jej łapę, ale o życie. Tylko opuszczając schronisko, ma szansę szybko przestać się bać. Bez miłości człowieka, który zabierze ją do domu, to niemożliwe. Niech poczuje radość ze spacerów. Niech zapomni o krzywdzie – apeluje OTOZ. - Nola nie wykazuje agresji, pozwala się dotknąć. Nie znamy jej stosunku do innych zwierząt.
Ludzie ruszyli z pomocą
- Jest spory odzew na nasz apel o pomoc - mówi Sylwia Zając z OTOZ Animals Zielona Góra. - Ludzie zaczęli wpłacać pieniądze. W tej chwili mamy ok. 8 tys. zł. Niestety nikt nie zadeklarował się, że weźmie Nollę do swojego domu, a tego suczka potrzebuje najbardziej. Jej psychika jest w strasznym stanie. Mamy nadzieję, że ktoś ją przygarnie.
Gdzie wpłacać pieniądze?
Liczy się każda kwota, nawet drobna. Pieniądze można wpłacić:
- na konto bankowe: 96 1020 5402 0000 0702 0326 6210, w tytule: "Nolli"
- PayPal: [email protected]
- ratujemyzwierzaki.pl/Nollenka
Kontakt w sprawie domu tymczasowego lub stałego
- 68 353 55 85 (pn.- ndz.: 10-17)
- 508 463 277 (pn.-ndz.: 20-22)
- [email protected]
Przekaż swój 1% podatku - KRS 0000069730, w celu szczegółowym koniecznie dopisz "Zielona Góra"
Polub nas na fb
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?