W październiku 2011 roku żużlowcy Falubazu Zielona Góra sięgnęli po szósty w historii klubu tytuł drużynowego mistrza Polski. W finałowym dwumeczu rozgrywek ekstraligi zielonogórzanie pokonali Unię Leszno.
W finałowym dwumeczu rozgrywek ekstraligi zielonogórzanie pokonali Unię Leszno. Przed mistrzowskim sezonem klub przewietrzył drużynę. Zespół opuścili Niels Kristian Iversen i Fredrik Lindgren. Zatrudniono za to świetnego Andreasa Jonssona i najsłynniejszego spośród trenerów - Marka Cieślaka. Na tle innych drużyn skład zespołu stawiał zielonogórzan w roli ekstraligowych faworytów. Faworyt nie zawiódł, pojechał po złoto. Dekoracja mistrzów odbyła się na zielonogórskim stadionie. Żużlowcy jeździli po torze zabytkowym angielskim piętrusem. Później ruszyli nim na ulice Zielonej Góry, feta przeniosła się pod Palmiarnię.
Po kilku godzinach święto przybrało nieoczekiwany obrót. Na al. Konstytucji jeden z kibiców Falubazu wbiegł na jezdnię wprost pod nieoznakowaną policyjną furgonetkę.[/b] Zginął na miejscu. Za chwilę doszło do zamieszek w wyniku, których m.in. ciężko ranne zostały dwie policjantki. Zdemolowanych zostało m.in. kilkanaście radiowozów, prywatne samochody, dwie stacje benzynowe, przystanki autobusowe. Radość i wielkie święto przerodziło się w czarny dzień zielonogórskiego żużla.
Obejrzyjcie w naszej GALERII zdjęcia sprzed 10 lat >>>>
Wideo
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!