Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znieczulica wobec kobiet w ciąży. - Nie liczę na jakieś fanfary, tylko o odrobinę szacunku i empatii - pisze nasza Czytelniczka [LIST]

red.
Czy sytuacja kobiet w ciąży się zmieni?
Czy sytuacja kobiet w ciąży się zmieni? unsplash.com
Napisała do nas Małgosia. Ma 25 lat i niedługo zostanie mamą. Jako kobieta w ciąży co chwilę spotykała się ze "znieczulicą". - Nie liczę na jakieś fanfary, tylko o odrobinę szacunku i empatii, a ludzie niestety zachowują się czasem gorzej jak zwierzęta - zauważa.

Temat kobiet w ciąży, a dokładnie, to jak są traktowane, powraca. Jakiś czas temu swoimi przykrymi doświadczeniami podzieliły się z nami Lubuszanki. Pisały o tym, że ludzie nie widzę, albo udają, że nie widzą kobiet w ciąży. Ignorują je w kolejkach. Komentują ich sytuacje, a co niektórzy w dość, delikatnie pisząc, niemiły sposób nakazują siedzieć w domu.

To, jak traktowane są kobiety w ciąży to skandal! - przyznają nasi Czytelnicy. W sklepie, na badaniach, w autobusach MZK

Znieczulica wobec kobiet w ciąży

Ostatnio napisała do nas Małgosia. Ma 25 lat i już niedługi zostanie mamą. Jak pisze, "przez te 9 miesięcy nie mogła liczyć na żaden szacunek ze strony ludzi".

"W sklepach tylko ładnie wiszą i wyglądają plakietki, że osoby niepełnosprawne i ciężarne mają pierwszeństwo. Kasjerki mają gdzieś, jaka osoba stoi w kolejce, czy to ciężarna, czy to niepełnosprawna. Nie wykazują żadnej inicjatywy, żeby takie osoby przepuścić, a samo upomnienie się grozi dużym stresem, bo ludzie by cię zjedli. Przed świętami byłam sklepie. Mój mąż pracuje, musiałam iść sama. Kolejka bardzo długa, ustawiam się na końcu. Było mi słabo, bo w ciąży cierpię na napady gorąca. Byłam cała mokra, było to po mnie widać. I co? Kierowniczka tylko stała, udawała, że mnie nie widzi tak, jak z resztą inni ludzie. Niestety musiałam zrezygnować z zakupów, bo bym nie dała rady usiąść. Podobna sytuacje miałam nawet w kościele. Nie dawno byłam już w 9 miesiącu ciąży. Przyszłam na mszę dziecięcą dość szybciej, żeby mieć miejsce siedzące. Niestety wyjątkowo w tę niedzielę kościół był cały zapełniony. Wyszukałam jedno wolne miejsce. Mojego brzucha już raczej ukryć się nie da. Podchodzę i co? W ostatniej chwili wyprzedził mnie pan po 40. i zajął mi miejsce. Musiałam stać całą mszę. Nikt mnie nie przepuścił. Dotrwałam do komunii i wyszłam. Nie mogłam klęknąć ani nic. Bałam się, że urodzę i robiło mi się słabo, i było mi ciężko. Dziecko już waży ponad 3 kg. Nie liczę na jakieś fanfary, tylko o odrobinę szacunku i empatii a ludzie niestety zachowują się czasem gorzej, jak zwierzęta - napisała Małgosia.

Czytaj także: Zostajesz w szpitalu przy chorym dziecku? Musisz zapłacić

Zgadzacie się? Też przytrafiły Wam się takie sytuacje? Opiszcie je nam. Czekamy na Wasze spostrzeżenia na naszym Facebooku. Przesyłajcie je również na mail: [email protected]

[sndh]

WIDEO:Jak powinna odżywiać się kobieta w ciąży?
źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nakarm psiaka, zgarnij kwiatka: Rozmowa Adrianem Meyerem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Znieczulica wobec kobiet w ciąży. - Nie liczę na jakieś fanfary, tylko o odrobinę szacunku i empatii - pisze nasza Czytelniczka [LIST] - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto