Wsparcie dla lubuskich OSP. Będą nowe samochody
– Był w Przylepie. Działał dzielnie. Wspierał nas. Ma dużą pojemność wody, dlatego brał udział w akcji. Będzie zamieniony na inny, również ciężki wóz – mówi o czterdziestoletnim Jelczu Piotr Sienkiewicz, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Zielonej Górze. – Nowy do końca roku na pewno będzie. Mamy gwarancję producenta.
Stary Jelcz może trafić do innej jednostki, gdzie jeszcze posłuży innym strażakom. Dofinansowanie na zakup nowego pojazdu w ramach ogólnopolskiego Programu finansowania służb ratowniczych przyznał Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze.
W czwartek w siedzibie funduszu odbyło się podpisywanie umów z przedstawicielami kilku innych jednostek, które również dysponują wiekowymi pojazdami.
– Dzisiaj mamy podpisanie kilku pierwszych umów, aby mogły być dokonane zakupy i dostawa tych samochodów z tegorocznego rozdania. A przypomnę, że w naszym województwie takich samochodów będzie 20, w tym jeden ciężki ratowniczo-gaśniczy dla OSP Stary Kisielin – mówi Mariusz Herbut, prezes WFOŚiGW. Łączne wsparcie z WFOŚiGW na ten cel wynosi ok. 1,8 miliona złotych.
Będzie wymiana najstarszych wozów strażackich w lubuskich OS...
WFOŚiGW w Zielonej Górze. Pięć umów 27 lipca
W przypadku Starego Kisielina zakup wspierają również Miasto Zielona Góra i Komenda Główna PSP.
Uterenowioną wersję pojazdu gaśniczego z napędem na cztery koła będzie miała OSP Borowe w gminie Iłowa. Nowe wozy trafią też do OSP Żary Kunice i OSP Cybinka.
– Mamy dwa średnie wozy, to Mercedes z końca lat 90. i Star z początku lat 90 – mówi prezes OSP Cybinka Stanisław Radkiewicz. – W miejsce Stara będzie zakupiony średni samochód na podwoziu Volvo, a ten zostanie przesunięty do innej jednostki na naszym terenie, która ma stare samochody. One jeszcze się kulają, ale są naprawdę wiekowe. Ten Star jest dobrze utrzymany i jeszcze w innej jednostce posłuży.
OSP. Jest też pomoc finansowa gmin
Do zakupów samochodów dla strażaków z OSP dokładają też gminy, w których działają te jednostki. Tak było też w przypadku OSP Kaława.
– W tej chwili mamy jeden pojazd średni i będziemy mieli wymianę na nowy samochód na podwoziu Manna, który naprawdę dużo nam pomoże jakościowo, nowością, niezawodnością, tym, co nam jest potrzebne. Gmina nam też dużo dołożyła – przyznaje prezes Andrzej Obst.
Nowe średnie samochody ratowniczo-gaśnicze kosztują ok. 1,3 miliona złotych.
– Wsparcie i odbudowa potencjału jednostek OSP, zamiana starych, wysłużonych samochodów strażackich na nowe jest bardzo potrzebna – mówi prezes Mariusz Herbut. – Przykład Przylepu, który mieliśmy w ostatnich dniach pokazuje, że warto finansować, dofinansowywać i wyposażać jednostki OSP w nowy bezpieczny i bardziej technologicznie zaawansowany sprzęt, czyli samochody ratowniczo- gaśnicze.
Program finansowania służb ratowniczych jest podzielony na dwie części, pierwsza umożliwia wsparcie zakupu średnich i ciężkich samochodów ratowniczo-gaśniczych, a Mały Strażak, z którego finansowane jest wyposażenie samochodów w jednostkach. Każda jednostka mogła wnioskować o 18 tysięcy złotych dofinansowania.
Przez ostatnie lata 2018 - 2023 lubuski WFOiGW przeznaczył ponad 35 mln zł wsparcia z dla jednostek OSP.
Czytaj też:
- Na trasie w lesie koło Drzonkowa członkowie Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych pokazali, że dadzą sobie radę w sytuacjach niebezpiecznych
- Ścieżka rowerowa pomiędzy Zatoniem a Otyniem już niemal gotowa. A są już pieniądze na dokumentację kolejnej trasy
- Od dziecka chciał mieć legendarnego garbusa. W końcu go kupił! Marzenia Pana Michał z Zielonej Góry spełniły się. "Musiałem go mieć" | FILM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
