Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak mówi Wojciech z Dąbrówki Wlkp., skoki na żywo to jest całkiem inne oglądanie niż przez szkło

Renata Zdanowicz
Maria i Wojciech z Dąbrówki Wielkopolskiej w tym roku na skoki do Zakopanego pora pierwszy zabrali wnuka Fryderyka ze Świebodzina
Maria i Wojciech z Dąbrówki Wielkopolskiej w tym roku na skoki do Zakopanego pora pierwszy zabrali wnuka Fryderyka ze Świebodzina archiwum prywatne
Emocjami z zimowego Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem podzieli się z redakcją nasi Czytelnicy. Bo skoczkom kibicują nie tylko przed telewizorami rzesze fanów z całej Polski . Także Maria i Wojciech z Dąbrówki Wielkopolskiej (powiat Świebodzin).

- Z małymi przerwami jeździmy na imprezy typu skoki od prawie 20 lat - mówi pan Wojciech. - Zaczynaliśmy w Harrachovie, później przenieśliśmy się na Zakopane i praktycznie od 2011 roku jeździmy tam rok w rok.

Pierwszy wyjazd? - Chcieliśmy po prostu sprawdzić, jak taka impreza wygląda nie tylko w telewizji, ale na żywo. I tak nas zafascynowało, że teraz nie opuszczamy żadnych skoków - tłumaczy pan Wojciech.

Zapewnia, że choć do Zakopanego jest daleko, warto jechać. - Warto tę imprezę przeżyć tam na miejscu, w tym środowisku i z tymi ludźmi. Nawet korki od Krakowa do Zakopanego nie są straszne. W tym roku przejechaliśmy bardzo szybko ten odcinek, ale to, co działo się później...

Maria i Wojciech zawsze jadą dzień przed skokami i wyjeżdżają dzień po imprezie, żeby nie jechać w tłoku.

Wyjazdy nie sa spontaniczne. - Przygotowania do wyjazdu rozpoczynają się juz w okresie lipiec-sierpień. W tym czasie zaczyna się przedsprzedaż biletów, wtedy tez trzeba sobie zorganizować jakieś lokum do spania i załatwić bilety, które przysyłają do domu dopiero na początku grudnia. Jest to fajna zimowa impreza, super zorganizowana - podkreśla Wojciech.
Co jeszcze potrzeba do wyjazdu? Oczywiście, koniecznie należy uzbroić się w gadżety i stroje. - Wszystko mamy od lat, tylko się uzupełnia.

W tym roku Maria i Wojciech pierwszy raz zabrali ze sobą wnuka, który mieszka w Świebodzinie. - To dlatego na fladze musiałem dopisać Świebodzin. Wszyscy się dziwowali dlaczego takimi małymi literami. Nie zmieściło się po prostu - śmieje się pan Wojtek.

Wnuk Fryderyk ma 10 lat i był tak zadowolony, że już po drodze pytał kiedy pojadą następny raz. Chłopiec uczy się w
Siódemce” i interesuje sportem. Kiedyś pływał, grał w piłkę nożną. Teraz zajął się badmintonem. - Skoki go tak interesowały, powiedziałbym, na 50 procent. Po tym wyjeździe jestem mile zdziwiony. Jednak atmosfera tam na miejscu to coś innego niż jak się siedzi na kanapie i patrzy w telewizor - m owi zadowolony dziadek.

Co poza sportami zimowymi? - Oboje z żoną interesują się też siatkówką i piłką ręczną. Dwa lata temu byli w Karpaczu na turnieju siatkarskim. Oglądają, jeżdżą, kibicują, a czy sami uprawiają jakiś sport? - Oczywiście - od razu odpowiada pan Wojciech. - Jesteśmy oboje na emeryturze i tyle ile nam zdrowie pozwala to działamy. Chodzimy z kijkami, jeździmy rowerami. Latem to nasz codzienny rytuał. Teraz wiele zależy od pogody, ale jak jest bardzo zimno, to chociaż przejdziemy się trochę.

- Ja jeszcze mam quada i nim jeżdżę - dodaje nasz rozmówca. - Tak więc ruszamy się i to ostro. Żyjemy tak trochę na sportowo, a to i przy okazji dla zdrowia dobrze, warto się poruszać.

Ścieżki rowerowe w okolicy Zbąszynka są, jest gdzie jeździć rowerem i chodzić. - Poza tym, jak jeździmy latem na wakacje nad morze, to rowery są obowiązkowo z tyłu na bagażniku - dodaje pan Wojciech.

Dojazd do Zakopanego jest trochę uciążliwy. - Już się przyzwyczailiśmy i stwierdziliśmy z żoną, ze jak zdrowie pozwoli, to jedziemy w styczniu wspólnie do Zakopanego. Wnuk też nam, myślę, nie odpuści i będzie naciskał.

Jeśli macie podobne pasje, zainteresowania opowiedzcie nam o nich. Zadzwońcie 607 316 678
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.

Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem

Zobacz też: Świebodzi. Morsy z pochodniami

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto