Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jakich zmian chcemy na deptaku w Zielonej Górze? Mieszkańcy podpowiadają: dużo zieleni, mała tężnia, ławki do ładowania telefonów, fontanna

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Mieszkańcy czekają na remont deptaka od pomnika Bachusa do szkoły muzycznej na al. Niepodległości
Mieszkańcy czekają na remont deptaka od pomnika Bachusa do szkoły muzycznej na al. Niepodległości Jacek Katos
Mieszkańcy czekają na remont deptaka i planują zmiany. Miasto czeka na konkursy, by zdobyć dofinansowanie z unijnych funduszy. Jak - zdaniem zielonogórzan - powinna wyglądać ta inwestycja?

Do redakcji często piszą starsi Czytelnicy z prośbą, by zaapelować o remont deptaka, bo wiele płytek jest popękanych, wybrzuszonych, krzywo są położone i łatwo się o nie potknąć i zwichnąć nogę.

Mieszkańcy czekają na remont deptaka od pomnika Bachusa do szkoły muzycznej na al. Niepodległości

Jakich zmian chcemy na deptaku w Zielonej Górze? Mieszkańcy ...

Park Piastowski i deptak w nowej perspektywie unijnej

- No przecież miasto już wcześniej zapowiadało, że będzie modernizacja deptaka, tej części ze starymi płytami z lat 70. To miało być po Winobraniu. No i co z tego wyszło? – mówi Wanda Sobczak. – Czy już zrezygnowano z tych planów?
Miasto rzeczywiście zamierzało wyremontować odcinek deptaka od pomnika Bachusa do BWA i szkoły muzycznej. Okazało się jednak, że nie tylko trzeba wymienić płyty i zadbać o zieleń, ale przede wszystkim zająć się całą gospodarką opadową. A to już znacznie większa i droższa inwestycja. Pieniądze z budżetu miasta nie wystarczą. Trzeba pozyskać środki zewnętrzne. To będzie możliwe w drugiej połowie roku, kiedy urząd marszałkowski ogłosi konkursy na unijne fundusze na rewitalizację.
Jak mówił na antenie Radia Index wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk – w nowej perspektywie unijnej miasto będzie chciało w ramach rewitalizacji odnowić Park Piastowski i właśnie deptak na wspomnianym odcinku.

Jakich zmian w śródmieściu, a dokładnie na alei Niepodległości, oczekiwaliby mieszkańcy?

- Nie wiem, czy to możliwe, ale chciałabym, żeby ta część deptaka jakoś pasowała do tej już wyremontowanej, czyli wokół ratusza i ul. Żeromskiego – mówi emerytka Jadwiga Gulcewicz. – Dziś mamy trzy różne części, warto byłoby jakoś stworzyć spójną całość.
Zdaniem Renaty Król, deptak powinien być jak najbardziej zielony. Aleja Niepodległości ma wiele drzew i krzewów. Trzeba by zadbać bardziej o trawniki, stworzyć z kwiatów i krzewów kolorowe dywany, atrakcyjne przez wiele miesięcy.
- Nie podobają mi się te krawężniki. Zbyt topornie wyglądają – dodaje pani Renata. – Może jakieś konstrukcje zielone, wieże z pnącymi roślinami.
Kamila Grudzis uważa, że powinny pozostać atrakcje dla dzieci. Ona sama często przychodzi na plac zabaw. Choć jest mały, to jej pociechy go uwielbiają. A potem idą na plac Teatralny. Może warto byłoby zrobić jeszcze jakieś atrakcje dla maluchów?
Sebastian Dobraczyński mówi krótko: - Więcej ławek z możliwością ładowania telefonów. I fajne, stylowe lampy, żeby był tu klimat po zmroku.
- A mnie się marzy mała tężnia. Wiem, że jest w Parku Tysiąclecia, ale ja częściej bywam na deptaku. Chętniej bym przysiadła na chwilę, odpocząć i powdychać zdrowe powietrze – przyznaje Anna Ignasiuk.
Tomasz Wróbel zastanawia się, czy nie warto byłoby przy okazji remontu deptaku wyznaczyć ścieżki rowerowej. Jego zdaniem zakończyłaby się dyskusja, czy to miejsca ma być dla rowerów czy nie. Bo temat powraca co jakiś czas jak bumerang.
- Skoro deptak będzie rozkopany, to można by zadbać o nową fontannę. Ta przy BWA jest mało atrakcyjna – uważa Monika Klaczkowska i dodaje: Przydałaby się też na samym początku duża mapa dużej Zielonej Góry w ozdobnej ramie. Dużo osób wciąż nie wie, jak teraz wygląda miasto. Poza tym można by tu zaznaczyć w osobnej ramce ciekawe miejsca do zobaczenia na deptaku.
- Estetyka to jedno, ale dla mnie najważniejsza jest wygoda i bezpieczeństwo. Nie płyty czy kostka nie będą śliskie, krzywe, niech będą wszędzie nowoczesne kamery i będzie okej – podkreśla Urszula Goszczyńska.

Stary deptak z lat 70. ubiegłego wieku

Mówiąc o deptaku większość mieszkańców na myśli tę jego cześć, która powstała w latach 70. ubiegłego wieku. Wówczas za sprawą architekta Bogusława Jakubowskiego powstał złożony z biało-czarnych płyt trakt dla pieszych.
Architekt jako autor koncepcji zielonogórskiego deptaka dostał nawet nagrodę kulturalną miasta. Projekt, nie tylko nowej nawierzchni, wykonał natomiast Rajmund Liberski. Pierwotnie chciano nawet wzorem krakowskiego rynku, stworzyć deptak z kamienia. Ale okazało się, że ten wariant jest za drogi. Stanęło więc na białych i czarnych płytach, ułożonych na kształt rozet. W liczbie 16. Tyle bowiem było powiatów w województwie zielonogórskim. W środku miały być jeszcze herby stolic powiatów. Ale one już nie zostały wykonane. Mimo wszystko nowy deptak się spodobał i był nowatorski w Polsce. Potem inne miasta wzorowały się na tym zielonogórskim.

Deptak rozszerzony o ulicę Kupiecką

W latach 90. deptak powiększył się o ulicę Kupiecką, która została zamknięta dla ruchu samochodów, a zamiast jezdni i chodników, pojawiła się czerwona kostka brukowa, która dziś w wielu miejscach jest już zniszczona. Natomiast 13 lat temu deptakowe płyty wokół ratusza i z ulicy Żeromskiego zostały zdjęte. A w ich miejsce ułożona szarą kostkę granitową. Stare płyty wykorzystano do budowy nowych parkingów oraz pierwszej części leśnego deptaka, łączącego osiedle Zacisze z Leśnym. W tym roku ma być wreszcie ta inwestycja dokończona.

Przeczytaj także:

Zobacz wideo - świątecznie na deptaku:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto