Grupa 31 osób podzieliła się na dwie części. - Pierwsza szła z tempa a druga znacznie wolniej - relacjonuje Henryk Łyskawa, prezes Łagowskiego Stowarzyszenia Turystyki Rowerowej i Pieszej. - Wszyscy jednak w dobrych humorach dotarli do restauracji "Pod Lipami" na smaczny gulasz węgierski - dodaje.
Organizatorzy marszu pamiętali, by docenić panie. Uczestniczki marszu otrzymały po kwiatku z okazji ich święta.
Po marszu, na akordeonie tradycyjnie przygrywał Tosiu, umilając czas odpoczynku.
Uwaga! Wycieczka rowerowa w Łagowie zaplanowana na 16 kwietnia, odbędzie się tydzień wcześniej - 9 kwietnia, także w niedzielę.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?