Trzy karne z pięciu wybroniły nasze bramkarki, dobrze w obronie spisywały się wszystkie nasze piłkarki. To dało mocną podstawę do wygrania meczu z młodym, ale grającym ciekawą piłkę zespołem wrocławskich akademiczek.
- Uważam, że przegraliśmy mecz początkami... - stwierdził trener wrocławianek, Daniel Kołkowski. - ... pierwszej i drugiej połowy, bo wyszliśmy za mało agresywnie w obronie, pozwalając na dużo w ataku gospodyniom. Zaczęliśmy od 5:0 i skończyliśmy na 13:8 pierwszą połowę, drugą 31:22, tracąc łatwo bramki, a nie mogąc przebić się w ataku. Nie da się w piłkę ręczną grać, jeśli się nie gra mocno w obronie - podsumował D. Kołkowski.
- Mecz z Wrocławiem nie układał się nam w tamtym sezonie tak, jak byśmy chcieli - przypomniał trener Liderek, Jan Kaniecki. - Zawsze był to mecz do końca. Dzisiaj postanowiliśmy inaczej trochę zagrać, agresywniej. Początek meczu pokazał, że dziewczyny dobrze grają w obronie, przesuwają, i kontry kończyły się super. Myślę, że początek meczu zadecydował o kształcie całego meczu. Wygrana dziewięcioma bramkami, gra całego zespołu - to jest super sprawa dla dziewczyn, gra przy tej dużej publiczności, która się gromadzi na naszych meczach. Szkoda, że to ostatni mecz ligowy i przed nami jeszcze tylko Puchar Polski a później przerwa, taka długa, dwumiesięczna. Cieszymy się, że mamy dziewczyny zdrowe, wszystkie są w formie.
MUKS Lider: 1. Ewelina Janecka, 2. Emilia Pyrtek (4), 3. Aneta Kobiela, 4. Amanda Jóźwiak, 6. Magdalena Janecka (4), 7. Jagoda Berenc-Bajan (6), 9. Agnieszka Radziwon, 11. Agata Szymańska (2), 12. Paulina Pyś, 13. Aleksandra Gadawska, 16. Anna Staruszkiewicz (5), 15. Natalia Kurkowiak (3), 17. Wiktoria Kowol (4), 18. Angelika Wieczorek (3), 20. Barbara Stefaniak; trenerzy: Jan Kaniecki, Mariusz Kwiatkowski; fizjoterapeuta: Marcin Błażków.
KS AZS AWF Handball 28 Wrocław: 2. Anita Musiał (3), 5. Magdalena Fryśna (2), 6. Karolina Kędzia (1), 8. Mariola Wałowska, 10. Weronika Śliwińska (4), 11. Aleksandra Kazimierz (2), 12. Aleksandra Juć, 18. Karolina Cieślik (5), 24. Weronika Wielgos, 25. Marta Szczepankiewicz, 33. Ewa Bednarska (3). Trener: Daniel Kołkowski
W przerwie meczu prezes MUKS Lider Świebodzin, Janusz Czyż, oficjalnie podziękował współzałożycielowi klubu i jednemu z jego trenerów, Krzysztofowi Drzymale, kończącemu karierę szkoleniowca, za lata dobrej współpracy z klubem, jego kadrą szkoleniową i zawodniczkami.
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.
Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
