Podczas ucieczki samochód osobowy rozpadł się na kawałki
Dowiedzieliśmy się wówczas, że kierowca nie był w stanie opanować rozpędzonego niezwyczajnie samochodu. W efekcie, już we wsi, wjechał na krawężnik, a następnie z impetem godnym lepszej sprawy czołowo uderzył w ciągnik siodłowy marki Iveco. Uderzenie było tak potężne, że limuzyna rozpadła się na trzy części, silnik wyleciał jak z katapulty, a ciężarówka skruszyła przykościelny mur.
Jako ratownicy widzieliśmy już wiele, ale nie sposób było przypuszczać, że z takiej opresji mógł ktokolwiek wyjść cało
- dziwił się mł. bryg. Dariusz Paczesny, ówczesny zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Świebodzinie.
W feralnym mitsubishi podróżowały cztery osoby, w wieku od 25 do 32 lat, które zostały zabrane dwoma karetkami do świebodzińskiego szpitala. Mężczyźni, w tym żołnierz zawodowy i celnik, doznali urazów wielonarządowych i licznych złamań. Na obserwację, z urazem klatki piersiowej, zabrany został również niespełna sześćdziesięcioletni kierowca samochodu ciężarowego.
[polecane] 19513957, 1344300, 16501457, 16855389; WIĘCEJ O ŚWIEBODZIŃSKIM REGIONIE [/polecane]
Polub nas na fb
Polub nas na fb
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?