Pusta Gęba czyli Vicewersal w Zielonej Górze w gruzach. Najstarszy akademik zmienia się nie do poznania

Pani Iwona dobrze pamięta, jak mieszkała przez dwa lata w - najstarszym obecnie na Uniwersytecie Zielonogórskim – akademiku Vicewersal. Studenci często nazywali go małym w odróżnieniu od stojącego po sąsiedzku Wcześniaka, zwanego dużym.

- Mieszkałam w jednym pokoju z jeszcze trzema koleżankami. Były z różnych kierunków. Ciasno nam było, łazienka i prysznice były wspólne, dla wszystkich. Mimo wszystko nikt nie narzekał. Dziś sobie tego nie wyobrażam, ale wtedy cieszyliśmy się, że mamy akademik tak blisko uczelni – wspomina Iwona Nowacka. - Potem po latach zastanawiałam się, kiedy ten obiekt zostanie zmodernizowany. No i doczekał się. Aż mi się wierzyć nie chce, że dziś tak wygląda jakby był w ruinie. I jaki będzie po remoncie. Bo czytałam, że mocno się zmieni.

W ramach prowadzonej inwestycji przebudowane zostaną cztery kondygnacje głównego budynku domu studenta, gdzie powstaną samodzielne segmenty mieszkalne wyposażone w aneks kuchenny i łazienkę. Dwa segmenty będą przeznaczone dla osób z niepełnosprawnościami.
W szczycie budynku dobudowany zostanie szyb windowy wraz z montażem dźwigu dostosowanego dla osób z niepełnosprawnościami. Natomiast jeśli chodzić o dwukondygnacyjną część domu studenta to na parterze znajdą się pomieszczenia pomocnicze części mieszkalnej (m.in. pokój cichej nauki, pralnia, pokój biurowy, zaplecze socjalne, pomieszczenia techniczne). Piętro przeznaczone będzie dla legendarnego klubu „Gęba”, gdzie królowały zielonogórskie kabarety. To miejsce ma znów ożyć po modernizacji. Budynek stołówki zostanie przebudowany na potrzeby siłowni dla studentów.
Zakończenie prac przewiduje się w przyszłym roku.

Uśmiech pełną Gębą wstrzymany na dwa lata, czyli legendarny klub studencki na czas remontu się wyprowadza z Vicewersalu
Włóczęga przyciągała Joannę Kołaczkowską, Adama Nowaka, Krzysztofa Kiljańskiego...
U Jana - oryginalny szyld pierwszego klubu studenckiego w Zielonej Górze