Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzucenie 25 bramek starszym kolegom i dobry wynik – prognostyk na przyszłość młodych z TS ZEW Świebodzin.

Renata Zdanowicz
26 zawodników gra w młodziku (dwa zespoły) i juniorze młodszym a w tej kategorii ich przeciwnikami są zawodnicy urodzeni w 2001 roku. W obu rozgrywkach zespół dobrze sobie radzi.
26 zawodników gra w młodziku (dwa zespoły) i juniorze młodszym a w tej kategorii ich przeciwnikami są zawodnicy urodzeni w 2001 roku. W obu rozgrywkach zespół dobrze sobie radzi. archiwum prywatne
Zespół Towarzystwa Sportowego Zew Świebodzin rocznik 2003 to drużyna 26. zawodników grających w dwóch kategoriach. Grają w młodziku (dwa zespoły) i juniorze młodszym a w tej kategorii ich przeciwnikami są zawodnicy urodzeni w 2001 roku. W obu rozgrywkach zespół dobrze sobie radzi. W młodziku ZEW I zajmuje 2 miejsce a ZEW II - 4 miejsce a w juniorze młodszym zajmuje 4 miejsce na 7 zespołów.

W niedzielę, 4 lutego, pierwszy zespół rozegrał mecz o pierwsze miejsce w lidze. Niestety przegrany mecz dwoma bramkami skutkował spadkiem na drugie miejsce.

- W cale nie byliśmy gorsi od zespołu z Gorzowa – mówi Dariusz Wojtala, trener zespołu – od dwóch tygodni zmagamy się z chorobami i kontuzjami. Do Deszczna pojechaliśmy w 9, w tym dwoma bramkarzami.
Pierwsza połowa była zdecydowanie dla gospodarzy. Naszym nic nie wychodziło, straty, dziury w obronie i przegraliśmy pierwsze 25 minut siedmioma bramkami. Ale druga odsłona to „przebudzenie mocy”. Od 26 minuty do 50 zobaczyliśmy inny zespół. Zespół walki, siły i konsekwencji. Po 15 minutach ZEW łapie kontaktową bramkę i tu zabrakło tego czegoś ... suchej głowy – jak mawia trener Wojtala.

.- W 40 minucie łapiemy kontakt - relacjonuje trener. - Niestety, ten zespół jest jak wulkan, który wybuchnie i jedzie dalej, zamiast zwolnić i zagrać skutecznie w pozycyjnym a wychodziło, zaczęliśmy niepotrzebnie się spieszyć i traciliśmy siły. Ciężko zatrzymać ich temperament, oni bardzo chcieli. Gdyby byli w pełni sił na pewno byłby inny wynik. .
A tak skutki choroby, osłabienia i braku ławki zadecydowały o przegranej. Przegrywamy 26:23 i tracąc fotel lidera.
Trzy dni zespół gra swój przedostatni mecz w juniorze młodszym. W Kostrzynie spotkał się z silnym Nukleonem, zespołem praktycznie w całości złożonym z zawodników urodzonych w 2001. Pierwsze minuty to wyrównany mecz. - Gdybyśmy mieli wyższą skuteczność rzutową to kto wie jaki wynik byłby po pierwszej połowie - mówi D. Wojtala.

Niestety, w Kostrzynie, gra się tak zwana piłką bezklejową, i to jest przewaga tego zespołu u siebie, dołóżmy warunki fizyczne (różnica dwóch lat jest widoczna) i słaba skuteczność naszego zespołu przegrywamy 42 : 25.
Mimo osłabienia naszego zespołu cieszy postawa zespołu. Rzucenie 25 bramek starszym kolegom i dobry wynik – prognostyk na przyszłość.

A teraz czas na odpoczynek – ferie. Zespół ma przerwę w trenowaniu. Po odpoczynku wznowi przygotowania do ligi. I już 9 marca będzie miał okazje do rewanżu z UKS Miś Gorzów. Zespół bierze udział Ogólnopolskim Turnieju Piłki Ręcznej o Puchar Misia.
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.

Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto