Świebodzin. Matka 15-latki apeluje: „Ratujmy ten ośrodek, on jest naprawdę potrzebny!”. Dlaczego gmina nie utworzyła siódmej klasy w OHP?

Świebodzin. - Co dalej z moim dzieckiem? - pyta matka

Piętnastolatka dwa razy zawaliła naukę w klasie siódmej. Matka stara się, by córka jednak chodziła do szkoły, choć dziewczynka jest załamana myślą, że ma kontynuować naukę w macierzystej szkole, w klasie z dziećmi młodszymi od niej nawet o trzy lata.

Ale matka znalazła wyjście. W lipcu zapisała dziewczynkę do siódmej klasy Hufca Pracy w Świebodzinie. Należy wiedzieć, że placówka oferuje możliwość uzupełnienia wykształcenia ogólnego na poziomie szkoły podstawowej w klasach VII i VIII, w których oprócz zajęć teoretycznych odbywa się również przyuczenie do wykonywania określonej pracy na zasadzie płatnych praktyk w zakładach pracy znajdujących się na terenie gminy Świebodzin.

- Dwa miesiące mojego zaangażowania w rozmowy z córką, przekonywania, wielogodzinne rozmowy o rozpoczęciu nauki w OHP dały rezultat. Córka wręcz czekała szczęśliwa na rozpoczęcie roku szkolnego - opowiada matka.

Zamiast iść do szkoły, 15-latka została w domu

Wszystko runęło 30 sierpnia, dwa dni przed rozpoczęciem roku szkolnego. - Informacja ze szkoły, że klasy nie będzie, wywołała u mojego dziecka ogromny stres, córka będzie musiała skorzystać z pomocy psychologa - zaznacza matka dziewczynki. - Dziecko płacze i siedzi w domu zamiast uczyć się w szkole - dodaje.

Z informacji, jaką dostali rodzice wynika, że ze strony Hufca Pracy wszystko było przygotowane, łącznie z miejscami na praktykach według preferencji dzieci, tak jak być powinno. Czyżby przedstawicielom gminy zabrakło dobrej woli i dbałości o młodzież, która potrzebuje wsparcia?

Gmina uzasadania, że uczniów jest za mało

Zdaniem kierownik gminnej oświaty, nabór do klasy siódmej jest bardzo niewielki. Liczba deklaracji nie przekraczała 5-7 i podobno nie wszystkie były decyzjami ostatecznymi. - W związku z tym trudno było utworzyć tak mało liczny oddział - odpowiedziała nam Grażyna Chmielewska, kierownik wydziału oświaty świebodzińskiego urzędu miejskiego. - Pragnę zauważyć, że każde z tych dzieci może kontynuować naukę w swojej macierzystej szkole, korzystać z szeroko zakrojonego i zróżnicowanego wsparcia w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej i osiągać na miarę swoich możliwości sukcesy edukacyjne - dodaje.

Matka pyta, co dalej z moim dzieckiem? Kobieta twierdzi, że córka nie nadaje się do powrotu do szkoły macierzystej, w której dwukrotnie powtarzała siódmą klasę, nie nadaje się również do szkoły z internatem ze względu na swój stan emocjonalny. Jest nieśmiała, źle się czuje w grupie.

Dojazdy kosztują

Najbliżej jest OHP w Międzyrzeczu, lecz brak jest dogodnego dojazdu. W tej sytuacji uczennica może dojeżdżać do OHP w Zielonej Górze, codziennie 50 km w jedną stronę. Czy słaba emocjonalnie dziewczynka sama sobie poradzi? - Dojazdy wiążą się z kosztami, choćby 200 zł za bilet miesięczny. Miałam już umówionych korepetytorów, mają pomóc córce z matematyki i języka obcego. Czy po powrocie ze szkoły znajdzie na to siły? - zastanawia się matka dziewczynki.

Klasy OHP w Świebodzinie funkcjonują przy szkole podstawowej nr 1. Uczniowie dostają świadectwa SP 1, legitymacje, uczą ich nauczyciele z „Jedynki”. - Gmina Świebodzin nie dąży do likwidacji tych klas, jednak w aktualnej sytuacji wynikającej ze skutków wprowadzonej reformy oświaty musi uwzględniać realia ekonomiczne i prawne - dzieci poniżej 15 roku życia nie mogą podjąć pracy, a istotą OHP jest nauka zawodu, czyli podjęcie pracy - tłumaczy G. Chmielewska.

Z naszych informacji wynika, że obecna klasa ósma w OHP też zaczynała jako niezbyt liczny oddział i w trakcie roku szkolnego dopełniła się do 22 uczniów. Tak ponoć się dzieje co roku. W tym roku na starcie w klasie siódmej była jedna osoba więcej niż przed rokiem.

Kierownik gminnej oświaty wyjaśnia, że po reformie oświaty z systemu ubył jeden rocznik, dlatego subwencja oświatowa jest odpowiednio niższa. Jednak gmina dokłada starań, by tworzyć odpowiednie warunki nauki dla istniejących klas OHP, do których uczęszczają uczniowie spełniający kryterium wiekowe, przeznaczając odpowiednie środki finansowe pochodzące nie tylko z subwencji.

Czy hufiec pracy przetrwa?

Czy OHP w Świebodzinie grozi likwidacja? Co w przyszłym roku szkolnym? Teoretycznie możliwy jest nabór do klasy siódmej i ósmej.

Kierownik oświaty wyjaśnia, że do OHP może zgłosić się każdy, kto ukończy gimnazjum lub szkołę podstawową albo nie ukończy szkoły podstawowej i ma powyżej 15 lat. Zaznacza ona, że w obecnych realiach organizacyjnych spełnienie tego warunku jest trudne lub niemożliwe. - Klasę szóstą kończą bowiem roczniki, w których jest liczniejsza grupa uczniów, którzy rozpoczęli spełnianie obowiązku szkolnego w wieku sześciu lat. W związku z tym kończąc klasę szóstą mają 12-13 lat. (6 lat + 6 lat nauki). Nawet za 2-3 lata wielu z nich nie osiągnie wymaganego wieku i nie spełni podstawowego kryterium naboru do klas OHP - przewiduje G. Chmielewska.

Jednak z informacji, jaką dostali rodzice wynika, że OHP w Świebodzinie przyjęło deklaracje i załatwiło praktyki uczniom klasy siódmej, czyli musieli oni spełnić kryterium wiekowe. Od kilku dni czekamy na obiecane stanowisko komendanta wojewódzkiego OHP w Zielonej Górze. Poinformujemy czytelników jak tylko otrzymamy odpowiedź.

Rodzice, którzy mają podobne problemy mogą się kontaktować z naszą redakcją, tel. 607 316 678

POLECAMY: Jakie są prawa rodziców w szkole? O co mogą rodzice wytoczyć proces szkole?

Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.
Zajrzyj też na Facebooka tygodnika Dzień za Dniem