Sprawa jest poważna, być może rozwojowa, a z całą pewnością, jak to mówią policjanci, gruba.
Trudno się temu dziwić, skoro nie dosyć, że auto warte było małą fortunę, znaleziono je w lesie, bez opon, to na dodatek, co już jest kompletnym zaskoczeniem, z zapalonym silnikiem. Z pewnością sytuacja była niebywała.
Gdzie podział się kierowca luksusowego audi?
Ciekawe na przykład, czy silnik porzuconego koło Skwierzyny, a dokładnie w kompleksie leśnym w rejonie Trzebiszewa samochodu, pracowałby tak długo, aż skończy się paliwo? Gdzie podział się kierowca? Był w pobliżu czy pozostawił samochód? Jeżeli to drugie, to dlaczego włączony był silnik? Jak, bez opon, ciężki pojazd zimą, kiedy leśne drogi są rozmokłe, dojechał w sam środek lasu? To tylko część pytań.
Właściciel audi, to mieszkaniec, ale nie obywatel Niemiec
Strażnicy leśni ze Skwierzyny po odkryciu natychmiast wezwali policję. Śledczy szybko ustalili, że auto zostało skradzione w Niemczech. Jednak znacznie dłużej czekaliśmy na odpowiedź, kto jest właścicielem luksusowego pojazdu. Teraz dowiedzieliśmy się, że to mieszkaniec Niemiec. I tu ważna uwaga, nie chodzi o obywatela Niemiec, ale o ,,mieszkańca tego kraju’’. Daje do myślenia.
Jedno jest pewne. Kryminalnego równania z taką ilością niewiadomych dawno na Ziemi Lubuskiej nie rozwiązywano.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?