To się nazywa osiągnięcie! Olga ma raptem 15 lat, a już może iść na jakie studia zechce

Dziewczynka jeśli tylko zechce studiować kierunek związany z mediami, to już teraz, na początku szkoły średniej, ma z głowy późniejszy stres egzaminacyjny. Dlaczego? 15-latka z Torzymia, która uczy się na co dzień w Świebodzinie, została laureatką ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Mediach. A to oznacza, że "załatwiła" sobie indeks dowolnej uczelni o profilu dziennikarskim.

- Zupełnie się nie spodziewałam, że sprawy przyjmą taki obrót - uśmiecha się przesympatyczna i niezwykle uzdolniona nastolatka. - Z początku chciałam po prostu spróbować swoich sił. Potem z każdym etapem moje zaskoczenie, ale i zadowolenie, rosło.
Najpierw trzeba było pokonać pierwszy próg - napisać esej. Poszło jak z płatka. Potem kolejna część - już finał wojewódzki w Zielonej Górze. I tam poszło jak po maśle. Olga dostała się do finału ogólnopolskiego. Niestety dalsze plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa.

W przyszłości nie wyklucza kariery dziennikarskiej. Widzi się przede wszystkim w roli radiowca, ale i o dziennikarstwie prasowym myśli z przychylnością. Przede wszystkim marzy o ciekawej pracy z ludźmi. - Radio to według mnie złoty środek między pracą z ludźmi, a byciem na bieżąco z informacjami - analizuje niezwykle dojrzale.

Z córki niezmiernie dumni są rodzice. Ale trudno się temu dziwić, wszak juz w podstawówce Olga zdobywała laury olimpiad. Tylko, że... matematycznych.

- Od początku edukacji nie sprawia nam żadnych kłopotów, a wręcz przeciwnie, mamy same powody do dumy. Ze swojej strony nie ingerujemy w jej plany. Oczywiście podpowiadamy, radzimy, ale Olga pójdzie zawodowo w tym kierunku, w jakim sobie zażyczy - zapewnia tata Dariusz Barwiński.

Duma rozpiera także dyrekcję Liceum Ogólnokształcącego w Świebodzinie. - Wiadomo, że nie wszystkich uczniów stać na takie osiągnięcia. Osobiście jednak nie miałabym nic przeciwko, gdyby jak najwięcej naszych podopiecznych osiągało ogólnopolskie laury - nie ukrywa szefowa placówki Iwona Czerniawska.

- Olga jest nie tylko bardzo zdolna, ale także pracowita i sumienna. Naprawdę warto w nią inwestować swój czas. We własnym zakresie zdobywałam materiały, z których przygotowywała się do olimpiady. Zeskanowałam setki stron tekstu, trudnego, wyspecjalizowanego, z którym świetnie sobie poradziła. Dopiero rozpoczyna naukę u nas, ale jestem przekonana, że jeszcze wielokrotnie przysporzy nam wiele radości - podsumowuje opiekunka i nauczycielka języka polskiego Agnieszka Kniat.