Beata Kowalczuk burmistrzem Brodów. To pierwszy oficjalnie wybrany burmistrz po odzyskaniu przez Brody praw miejskich. I pierwsza kobieta na tym stanowisku. - Cieszę sie bardzo i dziękuję wszystkim mieszkańcom za udział w wyborach. Ja nie namawiałam do głosowania na mnie, ale do tego, żeby ludzie poszli i zagłosowali. I społeczeństwo stanęło na wysokości zdania — podkreśla B. Kowalczuk, która do tej pory pełniła obowiązki burmistrza, a w urzędzie pracuje od lat.
W drugiej turze wyborów w Brodach frekwencja wyniosła 55,35 procent. Na Beatę Kowalczuk zagłosowało 715 osób, na jej kontrkandydata Romana Janczewskiego - 681 osób. B. Kowalczuk to kolejna kobieta w powiecie żarskim, która rządzi gminą. - Śmieję się, że obok mamy rodzynka w cieście, czyli Janusza Dudojcia w Lubsku, a dalej jest Katarzyna Kromp w Tuplicach i teraz Małgorzata Zimna w Jasieniu, panowie rządzą w Trzebielu i Łęknicy, a pozostałe gminy w powiecie żarskim są w rękach kobiet. Przede mną dużo pracy, realizacja już rozpoczętych inwestycji, w planie mam modernizację ośrodka zdrowia i sporo wyzwań.
Czytaj też:
Zobacz też: Wybory w Żarach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
