Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wciąż niewiele wiemy o cukrzycy. A ta nie boli, lecz atakuje podstępnie. Dlatego warto o niej mówić jak najwięcej

Renata Zdanowicz
Świebodzińskie Stowarzyszenie Diabetyków na corocznym spotkaniu swoich członków, ich rodzin oraz władz i osób wspierających
Świebodzińskie Stowarzyszenie Diabetyków na corocznym spotkaniu swoich członków, ich rodzin oraz władz i osób wspierających Wiesław Zdanowicz
W grudniu miejscowe Świebodzińskie Stowarzyszenie Diabetyków organizuje spotkanie dla swoich członków oraz ich rodzin. To coś więcej niż tylko towarzyskie spotkanie.

Choć Światowy Dzień Walki z Cukrzycą przypada 14 listopada, grupa członków Świebodzińskiego Stowarzyszenie Diabetyków organizuje coroczne spotkanie w grudniu.

- Spotykamy się w swoim gronie - podkreśla Dorota Pastuszko, liderka stowarzyszenia. - Ale od dwóch lat na naszą coroczną imprezę zapraszam, oprócz swoich członków, również ich najbliższych. Po to, by rodzina również wiedziała jak żyć z cukrzycą.

O co przede wszystkim chodzi w cukrzycy? To choroba, która wymaga stałej dbałości o siebie i przede wszystkim prawidłowego odżywiania. - Ludzie słyszą „dieta” i nie wiedzą co to jest - mówi pani Dorota. - A to jest zdrowe jedzenie dla wszystkich. Zrozumienie tego, że żyć na diecie to nie znaczy się głodzić jest trudne, zwłaszcza dla ludzi starszych.

Bo mówienia o chorobie nigdy dosyć. Cukrzyca jest schorzeniem, o którym wciąż zbyt mało wiemy. - Wiele osób uważa, że jak się nie mierzy stale cukru to nie ma cukrzycy - żartuje pani Dorota. - Trzeba wiedzieć, że czym innym jest cukrzyca insulinozależna, przy której trzeba wszystko policzyć zanim się najesz. Dlatego na spotkaniu prezentowałam swojego pena (urządzenie ułatwia bezpieczne i dokładne podanie koniecznej dawki insuliny i dodatkowo zmniejsza strach związany z widokiem igły i strzykawki - dop. red.)

Czy o cukrzycy warto rozmawiać? - Tak! Nieświadomość nie leczy, a trzeba zdawać sobie sprawę, że jest to nieuleczalna choroba, z którą zmagamy się do końca życia. Niezbędna jest więc wiedza, jak ją kontrolować i opanować - dodaje D. Pastuszko.

Grupa osób stowarzyszonych spotyka się w każdą środę w siedzibie stowarzyszenia przy Placu Wolności. Mimo, że w Świebodzinie i okolicach, chorujących jest bardzo dużo, to na cotygodniowych spotkaniach pojawia się stała, kilkunastoosobowa grupa. - Przychodzi 10-15 osób - potwierdza liderka grupy. - Jak ktoś ma imieniny to przynosi ciasto, kawę, herbatę. Robimy specjalną składkę i spędzamy czas towarzysko, ale i rozmawiamy o rzeczach istotnych - dodaje.

Czy dochodzą nowi członkowie stowarzyszenia? - Najczęściej nowi ludzie przychodzą jak czegoś nie wiedzą. W aptece otrzymają informację, że my działamy. Na przykład ktoś przyjdzie, żeby mu nastawić glukometr, zapytać o coś. Otrzymuje pomoc i wychodzi. Tak to działa. Jak trzeba służę pomocą - podkreśla Dorota Pastuszko. - Ale ta nasza stała grupa przychodzi systematycznie - dodaje.

- Te nasze spotkania odgrywają też ważną rolę psychologiczną. Przeważnie człowiek chory na cukrzycę pozostawiony jest samemu sobie, do tego jeszcze ma powikłania różnego typu, starszy wiek i mało pieniędzy. To działa depresyjnie, stąd rozmowy w grupie ludzi o podobnych problemach są terapią - twierdzi nasza rozmówczyni.
Stowarzyszenie otrzymuje wsparcie od Dariusza Bekisza. - Burmistrz udostępnia nam lokal co jest dużą pomocą i dofinansowuje coroczne spotkanie - mówi D. Pastuszko. - Możemy też liczyć na wsparcie doktor Wioletty Mikołajczak, która co roku edukuje nas i robi to w ramach wolontariatu. Zawsze ma coś ciekawego do powiedzenia.
Chorych na cukrzycę jest wielu. Czego im najbardziej brakuje w Świebodzinie? - Nie ma diabetologa. Pacjenci muszą pokonywać wiele kilometrów, żeby się dostać do lekarza - odpowiada D. Pastuszko.
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.

Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto