Zbąszyneccy seniorzy na wycieczce w Poczdamie [ZDJĘCIA]

Dzień wyjazdu, z samego rana był ponury, ale rozjaśniał go uśmiech Marylki Jokiel, która rozsadzała wszystkich w autobusie. Pilot Przemek przedstawił program wyjazdu, a korzystając z czasu opowiedział o historii Brandenburgii i Poczdamu.

U celu wycieczki słuchaczy UTW powitało słońce, w którym błyszczały kopuły Nowego Pałacu i zespołu parkowo-pałacowego Sanssouci. - Spacer po Poczdamie rozpoczęliśmy w radosnym nastroju - opowiadają uczestnicy. - Na początek zwiedziliśmy Nowy Pałac z jego bogactwem wnętrz, każda sala ukazywała nam inne piękno i przepych architektonicznych dzieł sztuki.

Z kolei zespół pałacowo-parkowy Sanssouci, do którwego dotarli słuchacze UTE, to wyśmienity przykład budowli wzniesionej w stylu fryderycjańskiego rokoko. Pierwsze szkice do budowy wykonał sam Fryderyk Wielki. On też wybrał nazwę z francuskiego „sans souci”, co znaczy „beztroska”. Nazwą tą określił to ukochane swoje miejsce, do którego uciekał z Berlina.

Alejkami parku dotarli do Chińskiej Herbaciarni. - Niestety nie mogliśmy wypić herbaty, bo obiekt był zamknięty, ale jego urok podziałał na wszystkich i sesja zdjęciowa się przedłużała - relacjonują.

Z parku ruszyli na dalszy spacer obok Bramy Brandenburskiej, całej otoczonej rusztowaniami, dalej deptakiem dzielnicy holenderskiej. - Tu poczuliśmy się jak w kraju tulipanów - mówią zbąszyńscy seniorzy.

Minęli kościół garnizonowy i ratusz. Doszli do maleńkiej cerkiewki Aleksandra Newskiego i na rosyjską wieś, bo w takim klimacie zbudowana została rosyjska kolonia „Aleksandrowka”.

Z sielskich klimatów ruszyli do zamku Cecilienhof, miejsca, z którego w naszych czasach Poczdam zasłynął najbardziej. To tu wielka trójka aliantów Truman, Churchill i Stalin ustaliła strefy wpływów i kształt dzisiejszej Europy.

Pałace, zamki i parki Poczdamu wpisane zostały na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Więcej przeczytasz w papierowym tygodniku "Dzień za Dniem" lub na www.prasa24.pl