Nowość w „Ekologu” w Zielonej Górze. Takich miejsc potrzebują dzisiaj uczniowie | ZDJĘCIA, WIDEO

Gra muzyka wyciszająca. Można pobujać się na huśtawce, poleżeć. Popatrzeć na obrazy. Światło dyskretnych lamp dopełnia atmosfery. Są dwa pokoje do pracy indywidualnej i stół do spotkania z kilkorgiem uczniów. Są też aneks kuchenny, łazienka i toaleta. Aby tutaj dojść potrzeba przejść przez szkolną bibliotekę.

Anna Napadło-Kuczera, pedagog i psychoterapeuta w Zespole Szkół Ekologicznych w Zielonej Górze podkreśla, że jest to miejsce wyciszeń dla uczniów w szeroko rozumianym kryzysie emocjonalnym.

– Kryzys w dzisiejszych czasach może dotyczyć różnych momentów w życiu naszej młodzieży. Najczęściej spotykamy się z klasycznymi napadami lękowymi, potocznie zwanymi napadami paniki, ale też silnymi zaburzeniami depresyjnymi, kiedy dziecko ma myśli samobójcze, obawiamy się, co się stanie i chcemy ucznia wesprzeć – wyjaśnia Anna Napadło-Kuczera. – Te pokoje mają służyć do tego by móc z tą osobą porozmawiać, na spokojnie się spotkać, w zupełnie innych warunkach niż w przestrzeni szkolnej. Jako specjaliści pomocy psychologiczno-pedagogicznej mamy gabinety, w których pracujemy na co dzień, ale tam wchodzą też inni uczniowie, nauczyciele. Jest ta cisza zakłócona. Tutaj jest możliwość pod opieką specjalisty w zupełnie innych warunkach posiedzieć, wyciszyć się porozmawiać.

Od kilku lat coraz bardziej pogarsza się dobrostan psychiczny młodzieży. – Nawet nie mówimy o przestrzeni dziesięcioletniej, ale choćby ostatnich trzech lat. Jest bardzo dużo lęków, zaburzeń lękowych, fobii społecznej, nie tylko chodzi o fobię szkolną. To nie na tym polega, że ktoś nie chce chodzić do szkoły – wyjaśnia psychoterapeuta. – Są fobie społeczne, gdzie osoba nie jest w stanie wyjść na zewnątrz, nie jest w stanie przejechać przez miasto autobusem. Ma objawy wytwórcze, myśli, że ktoś chce ją skrzywdzić, na nią patrzy. To są tak silne myśli, że młodzież nie jest w stanie się sobie z tym poradzić.

Na każdym poziomie od szkoły podstawowej po liceum jest klasa integracyjna. W takiej klasie jest maksymalnie po pięcioro uczniów z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego.

Jedna z licealistek, zapewnia, że pokoje wyciszeń to bardzo dobry pomysł. – Nasza szkoła stawia na zdrowie psychiczne i rozwijanie się w tym kierunku – zapewnia uczennica.

Anna Napadło-Kuczera potwierdza, że bardzo duży nacisk położony jest na pomoc psychologiczno-pedagogiczną. W budynku klas 1-6 pracuje sześcioro specjalistów, pedagodzy, psycholog, socjoterapeuta, terapeuta pedagogiczny, logopeda. A drugim, gdzie uczą się klasy 7-8 SP i liceum jest większa potrzeba pracy o charakterze terapeutycznym. Tutaj jest trzech specjalistów.

– Jest dużo uczniów, którzy potrzebują wsparcia. Sama mam takie doświadczenie, że w pełnym wymiarze czasu pracy wszyscy mamy wszystkie godziny pracy zarezerwowane na konkretnych uczniów. Do tego dochodzą sytuacje interwencyjne – mówi psychoterapeuta. – Niestety, często młodzież za późno trafia do specjalisty, nie wystarczy już tyko terapia, ale jest niezbędna pomoc psychiatryczna i farmakoterapia.

Przyczyny tkwią m.in. w pandemii koronawirusa, ale też przeciążeniu uczniów zakresem programu nauczania. – Pomiędzy szkołą podstawową, a liceum jest przepaść. Nawet uczniowie, którzy mieli w podstawówce czerwony pasek, wysokie średnie, w liceum już takich ocen nie osiągają, a żyją w presji, którą z jednej strony sami sobie nakładają, bo zawsze mieli czerwony pasek, to dlaczego teraz nie mogą mieć, a z drugiej strony rodzice też są przyzwyczajeni do tego czerwonego paska. Często nie rozumieją, że materiał jest trudniejszy i jest jego bardzo dużo – tłumaczy Anna Napadło-Kuczera.

Dyrektor szkoły Mariusz Szpakowicz, szukając kolejnego sposobu na pomoc uczniom, przedstawił pomysł i pozyskał wsparcie. Joanna Majorczyk, która brała udział w pracach przygotowawczych i remontowych dodaje, że potrzebne pieniądze na inwestycję pochodziły z budżetu miasta, a kwotą 50 tys. wsparła przedsięwzięcie Fundacja PKO Banku Polskiego. Magdalena Bobrek – Worchacz zaprojektowała przestrzeń. Odbył się remont. Kupiono wyposażenie. W pokojach, oprócz indywidualnych spotkań będą też warsztaty relaksacyjne i dotyczące radzenia sobie ze stresem.

Pokoje wyciszeń są to miejsca przeznaczone do wewnętrznego wyciszenia się i uspokojenia. Pozwalają na odcięcie się od szumu informacyjnego i nadmiaru bodźców zewnętrznych. Sprzyja to przygotowaniu do wysiłku intelektualnego oraz poprawie koncentracji – wyjaśniał Uniwersytet Rzeszowski, który kilka dwa lata temu otworzył kilka takich pomieszczeń w budynkach uczelni. Pokoje takie funkcjonują w niektórych galeriach handlowych w Polsce, środowiskowych domach pomocy oraz szkołach.

Czytaj też:

• Jest konkurs dla uczniów z Zielonej Góry "Mój przyjaciel z dalekiego świata". A do tego będzie wystawa w galerii Focus Mall
• Drużyna z I LO w Zielonej Górze jedyna z województwa wśród najlepszych w Polsce w konkursie kosmicznym WIDEO