To ostatnie dni na zobaczenie wystawy Jerzego Pacha w Muzeum Regionalnym w Świebodzinie. Warto się przejść!

Muzeum Regionalne w Świebodzinie przypomina, że to już ostatnie dni na zobaczenie wystawy świebodzińskego artysty Jerzego Pacha.

Zobacz zdjęcia z wernisażu! Ich autorem jest świebodziński fotograf Arkadiusz Zawiski

Jak mówi artysta, w muzeum znalazło się wszystko to, co zaplanował, a nawet więcej. - Dołożyłem małe, metalowe rzeźby. Zrobiłem je już wcześniej, a przed wystawą zacząłem malować, aby dodać im trochę koloru. Idę w kierunku neoekspresjonizmu. Być może w przyszłości moje metalowe rzeźby w ogóle będą miały więcej kolorów - mówi Jerzy Pach.

Świebodzinianina neokspresjonizmem zaraził inny artysta, który odwiedził "Spinkę" - Kamil Jakuza Jaczyński. Mężczyźni rozpoczęli współpracę. Jerzy Pach wykonuje metalowe maski, a Kamil Jaczyński je maluje. - Jak na razie udało nam się zrobić trzy i poszły w świat. Neoksprezjonizm gdzieś tam we mnie siedzi i próbuję robić w podobnym stylu czy to obrazy, czy rzeźby - opowiada Pach.

Choć głównym tematem wystawy jest rzeźba, trafiły tam również mozaiki - tryptyk z Marilyn Monroe, z Czesławem Niemenem i odwzorowujący plakat, który promował film "Big Love". Łączni można oglądać około 20 prac Pacha, cztery prace jego gościa i jedną wspólną - rzeźbę wieloryba. - Cieszył się bardzo dużym uznaniem, wszyscy mówili, że to bardzo fajna rzeźba. Kamil Jaczyński przekazał mi informację, że nawet jakaś fundacja jest zainteresowana wypożyczeniem tego wieloryba, czyli odbił się on dalej echem - mówi Pach.

Rzeźba przedstawia wieloryba, który został zabity harpunem. Jego wnętrze jest widoczne, w środku znajdują się plastikowe butelki. W jednej z nich zamieszczono liścik z napisem "Help".

Ta praca daje bardzo dużo do myślenia. Moja interpretacja jest taka - człowiek upolował wieloryba w barbarzyński sposób i po czasie sam, szukając ratunku przed śmiercią, wrzucił do morza butelkę z napisem "Help", a wieloryb ją połknął. Przekaz jest taki, że niszczymy środowisko - opowiada artysta.