Świebodzin. Pani Marysia przepracowała w jednym miejscu 40 lat! Wychowała kilka pokoleń, teraz odchodzi na emeryturę

- W wieku 21 lat rozpoczęłam poszukiwania swojej pierwszej pracy i, jak się później okazało, ostatniej. Nie wiedziałam, gdzie mam iść, co zrobić. Stanęłam koło obecnej poczty i zobaczyłam budynek przedszkola wtedy myślałam, że to żłobek - i coś mnie skłoniło, aby pójść i zapytać o pracę... - mówi kobieta i dodaje, że teraz wie, że było to przeznaczenie. Ówczesna dyrektor miała wątpliwości, czy taka drobna i szczupła dziewczyna sobie poradzi. - Była bardziej skłonna zatrudnić moją koleżankę, niż mnie! - opowiada emerytka.

Najpierw przez kilka lat Pani Marianna pracowała jako pomoc kuchenna, później utworzono stanowisko pomocy nauczyciela i zaproponowano jej zmianę stanowiska. Od razu się zgodziła, bo - jak zaznacza - bardzo lubi dzieci i zawsze chciała z nimi pracować. Nie myślała nigdy o zmianie pracy. Pracowała pod pod kierownictwem ośmiu dyrektorów, jak opowiada, zna każdy kąt budynku przedszkola. Uwielbiam dzieci i nigdy nie wyobrażałam sobie, bym mogła robi coś innego - mówi.

Zapytana o wyjątkowe wspomnienie, nie potrafi wybrać jednego. - Pomogłam wychować mnóstwo dzieci, nie jestem w stanie zliczyć ile....ale zawsze bardzo miło jest, gdy mijam na chodniku swoich podopiecznych ze swoimi dziećmi, gdy poznają mnie i powiedzą ciepłe słowo - opowiada.

Zobacz też: Muzeum Pamięci Sybiru uruchomiło zajęcia edukacyjne/fot. TVP3 Białystok

Pani Marysia niczego w swoim zawodowym życiu by nie zmieniła. Czuje się spełniona, w przedszkolu znalazła swoje miejsce na ziemi. Czego jeszcze można jej życzyć? - Zdrowia i odpoczynku! - mówi.

Pani Marysia zakończyła pracę w Publicznym Przedszkolu nr 1 w Świebodzinie 28 lutego po 40 latach pracy.